Wyd. Pascal | 320 str. | 36,90 zł | 15.06.2016 r. |
Jak podsycać
płomień, by nigdy nie wygasł?
Związek na odległość to wyzwanie tylko dla odważnych i
szalenie zakochanych. Te dwa określenia pasują jednak idealnie do Grace i
Jacka, którzy mimo setek kilometrów, które niespodziewanie wyrosły między nimi,
postanowili się nie poddawać i walczyć o swój świeży i bardzo namiętny związek.
Sekstelefony, namiętne wiadomości i nieliczne, choć upojne spotkania- tyle musi
im wystarczyć, jednak wkrótce na horyzoncie pojawią się też ciemne chmury…
Szalona, pewna siebie, zabawna i nieprzyzwoita- taka jest
Grace Sheridan i takie są jej przygody, które z całą pewnością przypadną do
gustu wszystkim kobietom- tym równie zwariowanym, co bohaterka, ale także
takim, które o podobnych szaleństwach marzą jedynie w skrytości ducha. Grace nie
da się nie lubić, jest wspaniałą przyjaciółką, kochającą partnerką i po prostu
świetną babką. Jestem pewna, że tłumy kobiet z pewnością chciałyby być takie
jak ona, a jej własna przeszłość udowadnia, że w zasadzie nic nie stoi na
przeszkodzie.
Obydwa tomy mają identyczny poziom- są pikantne, zabawne i
zapewniają kilka godzin świetnej rozrywki. Ku mojemu przerażeniu, pojawiło się
tu jednak o wiele więcej Michaela, przez co zaczęłam się naprawdę martwić gdzie
w zasadzie zmierza ta historia. Co więcej, gdy poznałam dawnego przyjaciela
Grace, naprawdę go polubiłam i sama odrobinę pogubiłam się we własnych uczuciach.
Jedno jest pewne, tą książkę czyta się dosłownie jednym tchem, nie mogąc się
doczekać co będzie dalej.
O CZYM?
„Niegrzeczna przyjaźń”, to
drugie spotkanie ze zwariowaną, rudowłosą Grace i jej dziewięć lat młodszym
kochankiem. Sporo tu pikanterii,
miłosnych rozterek i zabawnych sytuacji. Ja z Grace i Jackiem zawsze świetnie
się bawię i jestem pewna, że Wy również będziecie, jeśli tylko dacie tej parze
szansę.
Ocena: 7/10
W serii:
Namiętna
gra | Niegrzeczna przyjaźń |The
Redhead Plays Her Hand
Za
książkę serdecznie dziękuję Wydawnictwu Pascal!
Po pierwszym tomie mnie do niej nie ciągnie, głównie z jednego powodu - Michael, który zwiastuje problemy i jakoś on skutecznie mnie zniechęca do tej powieści - tylko bym się denerwowała...
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Wyobraź sobie, że ja nawet go polubiłam :-P A nastawienie miałam identyczne ;-)
UsuńPozdrawiam!
Nigdy o tym nie słyszałam, ale szczerze mówiąc, brzmi ciekawie, może sięgnę!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko ♥
http://sleepwithbook.blogspot.com/
Bardzo przyjemna, lekka lekturka z pieprzykiem ;-) Polecam :-)
UsuńPozdrawiam!
wpiszę ją na listę do przeczytania :)
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że przypadnie Ci do gustu :-)
UsuńPozdrawiam!
Fabuła brzmi całkiem nieźle. Myślę, że to idealna lektura na letnie popołudnie. :)
OdpowiedzUsuńJa bawiłam się z nią świetnie :-)
UsuńPozdrawiam!
Nie czytałam jeszcze pierwszego tomu, ale już coś mi nie pasuje skoro ona jest starsza :) troszkę nie moja tematyka, choć szkoda, bo Clayton bardzo lubię.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
A mi właśnie podobało się to, że ona była starsza ;-) W końcu coś nowego :-P A jack ma 24 lata więc nikogo nie powinien zgorszyć ten romans ;-)
UsuńPozdrawiam!
Mnie też się spodobała, to naprawdę niezła książka w gatunku ;) Lubię Grace, jest to taka pikantniejsza wersja Bridget Jones ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Ja też lubię Grace, fajna z niej babka ;-)
UsuńPozdrawiam!
Coś dla mnie ;)
OdpowiedzUsuńW takim razie zachęcam do lektury :-)
UsuńPozdrawiam!
Nie czytałam, ale mam wielką ochotę na tą trylogię. ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam. :**
Oby udało Ci się ją przeczytać :-)
UsuńPozdrawiam!
Strasznie bym chciała, żebyś poznała poprzednią serię autorki bo ciekawa jestem jak byś ją odebrała. Uwierz, że tamte historie i tamci bohaterowie są tak szaleni, zakręceni i zwariowani, a do tego pełni pasji i cudowni, że trudno się nie zakochać. <3
OdpowiedzUsuńOczywiście Alice uwielbiam, głównie za to, jak bawi i odrywa mnie od rzeczywistości, także zdecydowanie i Grace poznam kiedy przyjdzie czas, a skoro ty tak zachwalasz, wierzę, że ja również będę zachwycona. :)
Pozdrawiam,
Sherry
Powiem Ci że w romansach-erotykach bohaterka która nie irytuje to towar deficytowy a Grace nie tylko nie irytuje ale jest po prostu cudowna :-) mam nadzieję że niedługo ją poznasz :-)
UsuńPozdrawiam