Wyd. NieGrzeczne Książki (Kobiece) | 375 str. | 39,90 zł | Premiera: 26.01.2022 r. |
Niebezpieczne rodzinne relacje
Chiara wychowała się w klasztorze, pod opieką sióstr zakonnych, choć określenie "opieka" w tym przypadku nijak ma się do rzeczywistości. Za sprawą buntowniczego charakteru i niewyparzonego języka, dziewczyna cały czas pakuje się w kłopoty, a zakonnice próbują rózgą wybić z niej szatańskie zachowanie. Klika miesięcy przed jej osiemnastymi urodzinami, dzieje się jednak coś, na co czekała całe życie - zgłasza się po nią jej rodzina. I to nie byle jaka. Okazuje się, że Chiara należy do potężnej sycylijskiej familii, a jej ojczym stoi na czele mafii. Bycie księżniczką w mafijnym świecie wiąże się jednak z ogromnym niebezpieczeństwem, a Chiara nie wie jeszcze, że jest kartą przetargową w wojnie między potężnymi rodami. A tak się składa, że nie wszyscy chcą utrzymania pokoju.
Po śmierci żony, która
gwarantowała pokój między rodami Candeloro i Russo, Fabio postanawia odnaleźć
jej córkę. Dziewczyna ma być gwarancją dłuższego pokoju, ale też rekompensatą
dla brata z którym kiedyś walczył o jej matkę. Plan wydaje się doskonały, ale
kiedy zadziorna dziewczyna pojawia się rezydencji wszystko zaczyna się sypać.
Russo nie chcą pokoju z Candeloro i by udaremnić plany Fabia postanawiają zabić
Chiarę. Nawet w rodzinnej posiadłości dziewczyna nie może czuć się bezpiecznie,
bo również dla członków familii jest przeszkodą w dążeniu do własnych celów.
Jakby tego było mało ojczym zaczyna być jej bliższy niż powinien...
Książek z motywem mafii raczej unikam, bo mam już przesyt historii, w których w kółko dzieje się to samo. Jednak "Pasierbica gangstera" kusiła mnie tak bardzo, że postanowiłam dać jej szansę. Choć nie była to pozycja przełomowa dla gatunku nie żałuję, że po nią sięgnęłam, bo zapewniła mi dokładnie to, czego oczekiwałam - kilka godzin całkowicie pochłaniającej rozrywki.
W książkach mafijnych
zazwyczaj wątek romansowy dominuje nad głównym motywem, dlatego byłam
pozytywnie zaskoczona tym, że autorka zaczęła od dokładnego nakreślenia
struktury gangu, zależności rodzinnych i mafijnych porachunków. Mamy tutaj
dosyć skomplikowaną sytuację, mnóstwo spisków, zamachów i zwrotów akcji. Uczucie
rozwija się dopiero pod koniec książki, ale nie znaczy to wcale, że do tego
czasu historia będzie grzeczna. Wręcz przeciwnie, jest bardzo pikantna i
przepełniona gorącymi scenami, które jednak nie dominują treści.
Autorka znana jest z
podejmowania kontrowersyjnych tematów i tym razem również ich nie zabraknie. Przede
wszystkim mamy tu romans z dużą różnicą wieku, w dodatku między osobami,
których nie powinno połączyć tego typu uczucie. Pojawiają się tu również
elementy religijne (ze względu na miejsce w jakich wychowała się Chiara). Bohaterka
sporo rozmyśla o Bogu i Szatanie, co już niekoniecznie mi opowiadało, bo akurat
kwestii religijnych w książkach nie lubię. Jeśli czytaliście serię „Kaci Hadesa”
i „Birthday girl” możecie się spodziewać, że podobne elementy znajdziecie w „Pasierbicy
gangstera”.
Czy polecam? Dla mnie
to trochę guilty pleasure, ale nie mogę zaprzeczyć, że bardzo podobała mi się
ta historia i pochłonęłam ją dosłownie na raz. W porównaniu z innymi mafijnymi
romansami jakie mamy na rynku „Pasierbica” wypada bardzo dobrze. Wątek romansowy
nie dominuje całkowicie treści, pojawiają się tu oryginalne motywy, a autorka
dba, by czytelnik nawet przez chwilę się nie nudził. Co prawda niektóre sceny
wydały mi się nieco przekombinowane, czasem denerwowałam się na bohaterów, ale
ostatecznie dobrze się bawiłam czytając tę historię. Finał jest mocny i mam
nadzieję, że nie będziemy musieli długo czekać na kontynuację. Dla wielbicieli
mafijnych motywów, to pozycja obowiązkowa.
Ocena: 7/10
>>> „Pasierbicę gangstera” kupicie w
księgarni Tania Książka”<<<
Za egzemplarz dziękuję:
Niedawno czytałam Więzień namiętności owej autorki. Jestem ciekawa też tej pozycji. ;)
OdpowiedzUsuńNie poznałam jeszcze twórczości autorki!
OdpowiedzUsuńCzasami sięgam po coś mafijnego, ale nie jest to mój ulubiony temat. Z tą autorką jeszcze nie miałam "do czynienia". ;)
OdpowiedzUsuńCzytałam tylko jedną książkę autorki więzień namiętności. Kolejnych nie wykluczam, może niedługo.
OdpowiedzUsuńJest to moje pierwsze spotkanie z autorką, mam na półce do przeczytania jej inne książki, ale jakoś nigdy nie było mi po drodze. Zapowiada się ciekawie :)
OdpowiedzUsuń