29 grudnia 2021

"Flaw(less). Opowiedz mi naszą historię - Marta Łabęcka

 

"Opowiedz mi jak będzie wyglądało nasze życie, ale ze szczęśliwym zakończeniem"

 

Miłość ma to do siebie, że pojawia się niespodziewanie i wszystko zmienia. Niektóre wydarzenia są jednak nieuchronne i nic, nawet najsilniejsza miłość, nie jest w stanie odmienić biegu wydarzeń. Po prostu czasem uczucie pojawia się w nieodpowiednim momencie... 

Chyba żadne zdanie nie opisze lepiej czym jest "Flaw(less)", niż hasło, które promuje książkę - Ta dziewczyna, ten chłopak, nie ten czas... Nie jest to nawet typowo książka o miłości, ona jest o zakochiwaniu się. Zaczyna się od wzajemnej niechęci, które z czasem zmienia się w zaciekawienie. Opowiada o powolnym zdobywaniu zaufania drugiej osoby, o dzieleniu się największymi sekretami, które przemienia się w piękną przyjaźń. A kiedy w końcu pojawia się miłość, czytelnik ma już absolutną pewność, że ta historia skończy się załamanym sercem...

" Musiała dojść do tego, że nieważne, jak bardzo by tego chcieli, w rzeczywistości miłość nie ma nic wspólnego z tym, co pisano o niej w książkach czy pokazywano w filmach. Bo w prawdziwym życiu miłość - choćby wielka - wcale nie rozwiązywała wszystkich problemów i nie pokonywała przeszkód. Niczego nie zmieniała ani niczego nie ułatwiała. Nie wygładzała ścieżki, którą się podążało, a częściej nawet sprawiała, że upadki były bardziej bolesne."

 

Główni bohaterowie powieści, są dowodem na to, że można spędzić całe życie obok siebie i nie wiedzieć, że osoby, które mijamy codziennie, całkowicie odmienią nasze życie. Wszyscy od lat mieszkają w tym samym miasteczku, chodzą do tej samej szkoły, ale dopiero ostatni rok liceum ich do siebie zbliży. 


Josie, pochodzi z dobrego domu, ma rewelacyjne stopnie i planuje studia na Harvardzie. Choć wszyscy mają ją za lodową księżniczkę, która uważa się za lepszą od innych, tak naprawdę to tylko pancerz, który ma ją ochronić. Chcąc się uwolnić od wymagających rodziców, którzy nigdy nie uważali ją za wystarczająco dobrą, by zasłużyć na ich miłość, Josie ponad wszystko pragnie uciec. Studia w Bostonie są dla niej biletem w jedną stronę do lepszego życia. Dlatego dziewczyna nie planuje się z nikim wiązać, ani zawierać przyjaźni, bo wie, że za kilka miesięcy zostawi wszystko bez oglądania się za siebie. Ale los miał zupełnie inne plany...


"To w porządku zostawić pewnych ludzi za sobą, kiedy kończysz jakiś etap w życiu. Nigdy nie masz pewności czy twoje plany nie posypią się w ostatniej chwili, a ty zostaniesz z pustymi rękoma. Pamiętaj, że tęsknota za tym, co było, jest lepsza niż żal za tym, co mogło być."


Kiedy najlepsza (i jedyna) przyjaciółka Josie zakochuje się w gitarzyście z lokalnego zespołu, postanawia zapoznać z nim dziewczynę. Mimo ogromnej niechęci do zawierania nowych znajomości Josie w zasadzie jest zmuszona przebywać z chłopakiem przyjaciółki i jego kumplami. I tak poznaje Chase'a. Chłopak wydaje się mieć wszystko gdzieś, rzadko pojawia się w szkole i wykorzystuje trudną sytuację rodzinną by usprawiedliwić swoje zachowanie. Choć jego relacja z Josie zaczyna się od sprzeczki, z czasem odkrywają jak wiele ich łączy. Oboje ukrywają prawdziwe uczucia przed innymi, oboje w milczeniu walczą z własnymi demonami. To, co ich połączy będzie wyjątkowe, ale czy odważą się zakochać, wiedząc że już niedługo będą musieli się rozstać?

Czytając "Flaw(less)" dosłownie można zapomnieć o całym świecie. Nie jest to może historia przełomowa, nie znajdziecie tu niczego przesadnie oryginalnego, ale nie zmienia to faktu, że książka jest po prostu piękna i bardzo przyjemnie się ją czyta. Z jednej strony jest to historia bardzo smutna i nostalgiczna, ale za razem niosąca nadzieję. Marta Łabęcka potrafi w ubrać proste prawdy w piękne słowa, które trafiają prosto do serca. Podobał mi się realizm tej historii i to że nie była przesłodzona. To szczera opowieść ukazująca, że życie nie zawsze jest fair, a miłość wcale jest rozwiązaniem wszystkich problemów.

 

"Czekali w ciszy, jakby nie chcieli przypadkiem zbudzić świata, bo ten, w którym byli tylko oni, w zupełności im wystarczał. W tej chwili słowa nie były potrzebne. Ostatecznie najpiękniejsze momenty w życiu i tak dzieją się w milczeniu."

 

Co mi się nie podobało? W pewnym momencie autorka tak bardzo skupiła się na budowaniu relacji Josie i Chase'a, że reszta fabuły przestała istnieć. Wymagający rodzice gdzieś zniknęli, szkoła i nauka przestały być ważne, nawet przyjaciele zeszli na drugi plan. Trochę zabrakło mi też chemii między bohaterami. Przyjaźń została pięknie opisana, ale zabrakło mi tu odrobiny napięcia. Irytowało mnie też ciągłe określanie bohaterów kolorem włosów. Szatyn, brunet, blondynka - takie określenia pojawiały dosłownie co kilka zdań i było to rażące. Poza tym, nie mam się jednak do czego przyczepić, bo z książką spędziłam naprawdę przyjemne chwile.

Czy polecam - jak najbardziej. Uważam, że to jedna z lepszych i bardziej wartościowych książek young adult, jakie mamy na rynku. Znajdziecie tu piękną przyjaźń, rodzące się uczucie, nostalgiczną angielską scenerię i masę zapadających w pamięć cytatów. Zdradzę jeszcze, że to pierwszy tom serii. Można go co prawda potraktować jako zamkniętą całość, ale gwarantuję, że gdy poznacie zakończenie, będziecie potrzebować drugiego tomu na JUŻ!

Ocena: 8/10

 

"-Więc... może jesteśmy bratnimi duszami - odezwał się niepewnie, jakby sam sprawdzał brzmienie tych słów.

- Co masz na myśli?

- Że ty masz cześć mojej duszy, a ja cześć twojej i potrzebujemy siebie nawzajem, żeby nadal tworzyć całość. Bo osobno zawsze będziemy niekompletni."

 

Za egzemplarz dziękuję Wydawnictwu Editio

7 komentarzy:

Drogi czytelniku!
Bardzo dziękuję za przeczytanie mojego tekstu, to naprawdę wiele dla mnie znaczy. Znasz już mój punkt widzenia, będę bardzo wdzięczna jeśli podzielisz się również swoim. A jeśli zdecydujesz się do mnie wrócić, możesz być pewien, że najdziesz tu odpowiedź ;-)

Zobacz też:

.