1 sierpnia 2021

„Żniwiarz dusz”- Rena Barron

Wyd. Jaguar | Org. Reaper of Souls | Tom II | 412 str. | 42,90 zł | Data wydania: 21.07.2021 r.


„Niektóre czyny są zbyt potworne, by je pamiętać – niektóre zbyt bolesne, by je zachować”


Arrah od zawsze marzyła o magii, ale moc, którą otrzymała okazała się nie tylko darem, ale też przekleństwem. Choć udało jej się wygrać ostatnią bitwę, poniesione ofiary zmieniły jej serce. W walce z demonami straciła rodzinę, przyjaciół i ludzi z plemion, a ukochany jest poza jej zasięgiem z powodu antymagii. To jednak dopiero początek poświęceń, bo przed dziewczyną decydujące stracie z królem demonów. Tylko czy faktycznie jest on tym, za kogo go uważała? Kiedy obudzi się uśpiona cząstka jej duszy, wszystkie wydarzenia nabiorą zupełnie innego znaczenia…


Kontynuacja „Królestwa dusz” okazała się dokładnie tym czego oczekiwałam- mieszanką legend, akcji, miłości i niebezpieczeństwa. Ponownie wkraczamy do świata pełnego magii i tym razem towarzyszymy bohaterce, która nie jest już słaba i bezbronna. Arrah ma ogromną moc i choć kosztowała ją ona wiele, będzie jej potrzebna w decydującym starciu z największym wrogiem. Nakładające się na siebie narracje ukazują jednak w obraz odmienny od tego czego czytelnik się spodziewa.

 


Z mgiełki tajemniczości wyłania się historia tragicznej miłości, która zmieniła wszechświat, a kiedy czytelnik pozna wszystkie tajemnice przeszłości, spojrzy na całą opowieść z zupełnie innej perspektywy. Ta część okazała się o wiele bardziej romantyczna, w zupełnie nieoczywisty sposób, co bardzo mi odpowiadało. Nie zabrakło tu jednak również masy politycznych intryg, gry o władzę i skomplikowanych układów. Rudjek wciąż uczy się swojej mocy i tropi demony. Arrah z kolei postanawia odnaleźć ostatnich ocalałych ludzi z plemion. Żadne z nich nie spodziewa się jednak, jak splotą się na koniec ich losy. Ich i kogoś jeszcze…

 

„Żniwiarz dusz”, to kontynuacja, która utrzymała poziom pierwszej części, a nawet go podniosła. To historia o magii, wojnie i wielkiej miłości. Akcja nie piędzi przesadnie szybko, czasem może nawet za bardzo zwalnia, ale mnie całkowicie oczarował klimat plemiennej magii i tajemniczości. Byłam pewna, że w tym tomie pożegnam się z Arrah i Rudjekiem, ale to jeszcze nie koniec ich opowieści. Jestem niesamowicie ciekawa finału tym bardziej, że zakończenie tej części przyniosło wydarzenia, których kompletnie się nie spodziewałam. Jeśli „Królestwo dusz” się Wam podobało, ale czegoś Wam w nim zabrakło, koniecznie sięgnijcie po kontynuację- ta historia kompletnie Was zaskoczy. Polecam!

 

Ocena: 7/10

Królestwo dusz  |  Żniwiarz dusz

 

_______________________________________________________________



5 komentarzy:

  1. Nie poznałam pierwszej części, ale to nie moje klimaty czytelnicze.

    OdpowiedzUsuń
  2. Mam w planach obie książki i mam nadzieję, że uda mi się znaleźć na nie czas.

    OdpowiedzUsuń
  3. Nie czytałam jeszcze pierwszego tomu tej serii, ale wpiszę go na mój TBR :)

    Pozdrawiam Zakładka do Przyszłości

    OdpowiedzUsuń
  4. Ta seria ciągle przede mną.

    OdpowiedzUsuń
  5. Kurcze, koniecznie muszę się zapoznać z tą serią 😀

    OdpowiedzUsuń

Drogi czytelniku!
Bardzo dziękuję za przeczytanie mojego tekstu, to naprawdę wiele dla mnie znaczy. Znasz już mój punkt widzenia, będę bardzo wdzięczna jeśli podzielisz się również swoim. A jeśli zdecydujesz się do mnie wrócić, możesz być pewien, że najdziesz tu odpowiedź ;-)

Zobacz też:

.