26 listopada 2017

„Hotel pod jemiołą”- Richard Paul Evans

Wyd. Znak Literanova | org. The Mistletoe Inn | 300 str. | 34,90 zł | Premiera: 22.11.2017 r.

O tym, jak dopisać szczęśliwe zakończenie do swojej historii

Miłość, to prawdziwa loteria. Nigdy nie można być pewnym czy powierzamy serce tej właściwej osobie i czy będzie ona potrafiła odwzajemnić uczucie z jednakową siłą. Niestety, na tej loterii Kimberly Rossi potrafi tylko przegrywać. Jej życie uczuciowe, to jeden nieprzerwany ciąg porażek i dramatycznych rozstań. Pierwszy kandydat na męża dosłownie zwiał jej sprzed ołtarza, drugi rozmyślił się niemal tuż po zaręczynach, a w przypadku trzeciego, lepiej byłoby dla Kim, gdyby nigdy za niego nie wychodziła. Zupełnie na przekór tym łamiącym serce porażkom, Kimberly marzy, by pisać romanse. Próbując zrealizować to marzenie nie podejrzewa, że los i dla niej szykuje historię rodem z romantycznej powieści.


Kobieta wyjeżdża na tygodniowy kurs dla początkujących pisarzy, do klimatycznego hotelu Pod Jemiołą. Ma nadzieję, że oprócz wielu ciekawych wskazówek dotyczących pisania, znajdzie tam również agenta zainteresowanego wydaniem jej debiutanckiej powieści. Zakochanie się, było poza strefą jej marzeń, a jednak poznany w hotelu, tajemniczy Zeke, całkowicie dominuje jej myśli. Czyżby spotkała swoją bratnią duszę? Czyżby, to był wreszcie TEN mężczyzna? I czy pełna bolesnych rozczarowań przeszłość i skrywane przez Zeke’a sekrety nie zniszczą wyjątkowej więzi jaka rodzi się między nimi?

„Mówią, że miłość jest ślepa. Ale to nieprawda. Zauroczenie jest ślepe. Głód uczuć jest ślepy. Miłość widzi niedoskonałości- a także dużo więcej.”

Kimberly, główna bohaterka i narratorka powieści, jest przykładem kobiety, która mimo młodego wieku, jest całkowicie złamana przez życie. Każda kolejna tragedia jakby utwierdza ją w przekonaniu, że w życiu nie czeka ją już nic dobrego. Kim nie potrafi cieszyć się z małych rzeczy, jest wiecznie smutna i zrezygnowana. Miałam wrażenie, że funkcjonuje na autopilocie, a jeszcze jedna tragedia może sprawić, że rozpadnie się na kawałki. Podejście bohaterki do życia w połączeniu z ciągłą płaczliwością i użalaniem się nad sobą, sprawiły, że nie potrafiłam jej w pełni polubić. Miałam wręcz wrażenie jakby była tylko marionetką, która wykonuje ruchy narzucone jej przez kogoś innego i choć to jej historia, nie robiła nic, by nadać jej choć trochę dynamizmu.



Zeke, to już zupełnie inna historia. Naprawdę spodobała mi się jego postać. Charakter, zachowanie, podejście do życia- Zeke’a można cenić za wiele rzeczy. Podczas gdy Kim funkcjonowała jak w transie, on nadawał powieści rumieńców. Zeke jest niezwykle tajemniczy i trzyma w ukryciu kilka bardzo istotnych faktów na swój temat. Bardzo łatwo domyślić się jego prawdziwej tożsamości i myślę, że każdy rozgryzie go bardzo szybko, ale szczerze mówiąc, mimo przewidywalności jednego z kluczowych wątków- nie wyobrażam sobie, by ta historia mogła się potoczyć inaczej.

„Książki, to dużo więcej, niż tylko papier, klej i farba drukarska. To coś więcej niż cyfrowe wydruki. To iskry. Iskry, które wzniecają pożary. Iskry, które wzniecają rewolucje. Każda ważna rewolucja zaczęła się od książki.”

Ponieważ tłem całej opowieści jest kurs dla początkujących pisarzy, dało to autorowi możliwość, by nieco przybliżyć czytelnikowi świat wydawniczy i zasady jakie nim rządzą. Pod powłoczką kursu, autor przemyca kilka ciekawych lekcji na temat pisania, ukazuje blaski i cienie kariery pisarza i trudną drogę jaką trzeba pokonać, by wspiąć się na szczyt. Udowadnia, że czasem sam talent nie wystarczy, że trzeba wielu prób i błędów, by dojść do perfekcji, ale przede wszystkim, uświadamia czytelnikowi jak wiele autor wkłada swojej duszy do pisanych książek i jak obnaża przed czytelnikiem własne słabości. Jako ciekawostkę dodam, że książka nad którą pracuje Kim, to „Obietnica pod jemiołą”, czyli poniekąd poprzedni tom tej niezwiązanej ze sobą świątecznej serii, którą autor pisze w prezencie gwiazdkowym dla swoich czytelników. Ot taki mały żarcik Evansa.

O CZYM? „Hotel pod jemiołą”, to uroczy i bardzo delikatny romans, spowity klimatyczną świąteczną otoczką. To książka idealna na przedświąteczny czas, kiedy chcemy poczuć odrobinę nadchodzącej magii i przez chwilę ogrzać serducho uroczą opowieścią. Książka nie jest pozbawiona wad, ale nie zmienia to faktu, że bardzo przyjemnie spędziłam z nią wieczór. Evans jak zwykle dostarczył mi wiele tematów do przemyśleń, a do zaznaczonych fragmentów, chętnie będę wracać. Jeśli poszukujecie ciepłej i delikatnej miłosnej opowieści, niepozbawionej wzruszeń i odrobiny dramatyzmu- ta pozycja jest stworzona dla Was.

Ocena:
7/10

Inne, zrecenzowane książki autora:


_____________________________________________________________


6 komentarzy:

  1. Wydaje mi się, że główna bohaterka by mnie zirytowała. Rozumiem jej stan ducha, ale nie przepadam o czytaniu o takich osobach.

    OdpowiedzUsuń
  2. A ja chyba polubiłabym tę bohaterkę. Sama nie wiem, ale skoro tyle przeszła, ma prawo podejmować różne dziwne dla nas decyzje i zachowywać się ciut nieracjonalnie. Nikt nie ma nerwów ze stali, nawet bohaterzy książkowi. Poza tym dotychczas nie miałam okazji poznać dzieł Evansa, więc chyba w końcu nadarzy się sposobność :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Nie czytałam jeszcze żadnej książki autora i tak sobie myślę, że chciałabym to zmienić. "Hotel pod jemiołą" zapowiada się intrygująco, a użalające się nad sobą bohaterki aż tak mi nie przeszkadzają. No, może w 70% :D. Dlatego będę brała ten tytuł pod uwagę :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Takich książek nigdy nie za wiele :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Nie czytałam żadnej książki autora, a ta mnie bardzo ciekawi. Myślę, że bardzo bym polubiła tę książkę. :)
    potegaksiazek.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  6. Piękna książka <3 Lekka, przyjemna, idealna na teraz :D

    Zabookowany świat Pauli

    OdpowiedzUsuń

Drogi czytelniku!
Bardzo dziękuję za przeczytanie mojego tekstu, to naprawdę wiele dla mnie znaczy. Znasz już mój punkt widzenia, będę bardzo wdzięczna jeśli podzielisz się również swoim. A jeśli zdecydujesz się do mnie wrócić, możesz być pewien, że najdziesz tu odpowiedź ;-)

Zobacz też:

.