Wyd. We Need Ya | Org. Unravel the Dusk | Seria Krew gwiazd Tom II | 376 str. | 42,90 zł | Data wydania: 09.02.2022 r. |
Wojna, demony i krew gwiazd
Maia Tamarin wykonała niemożliwe zadanie. Uszyła suknie z śmiechu słońca, łez księżyca i krwi gwiazd. Jej marzenie o zostaniu krawcową cesarza wreszcie się spełniło, ale musiała zapłacić za nie ogromną cenę. Klątwa Badura coraz bardziej ją pochłania, z każdym dniem jest w niej coraz mniej Mai, a więcej demona, którego duchy wzywają na przeklęte wyspy Lapzuru. By chronić ukochanego Edana musiała go okłamać i teraz sama mierzy się z konsekwencjami klątwy. Tymczasem nad A'landi znowu krąży widmo wojny. Ślub cesarza Khanujina i Lady Sarnai staje pod znakiem zapytania, a szasen czeka na najmniejsze potknięcie, by rozpocząć inwazję. Kolejny mroczny rozdział historii A'landi dopiero się rozpoczyna.
W podziękowaniach na
końcu książki, autorka wspomniała, że drugi tom pisało jej się trudniej niż
pierwszy. Mi z kolei ciężej jest napisać opinię o drugim tomie. Z jednej strony
historia bardzo mi się podobała i stanowi idealne uzupełnienie pierwszej
części, ale z drugiej - czegoś mi tu zabrakło. Niby wszystko było na swoim miejscu,
wątki zostały domknięte w satysfakcjonujący sposób, ale zabrakło mi tu czegoś
nieprzewidywalnego.
Tym razem opowieść
nieco zmienia charakter, więcej tu wewnętrznej walki i wojennych scen, niż
baśniowych przygód, ale nadal jest to fantasy w bardzo lekkiej i relaksującej
formie. Nie znajdziecie tu przesadnie skomplikowanych intryg, fabuła jest dosyć
prosta, ale jednocześnie wciągająca. W piórze Elizabeth Lim jest coś
pochłaniającego i tym razem też dałam się oczarować. Może nie była to aż tak
wielka miłość jak w przypadku "Tkając świt", ale wciąż to jedna z
ciekawszych książek fantasy dla młodzieży jakie czytałam.
Podsumowując,
"Snując zmierzch", to dobra kontynuacja, pełna akcji, scen walki i
emocji, która idealnie uzupełnia poprzedni tom i domyka wszystkie wątki. Trochę
zabrakło mi tu nieprzewidywalności poprzedniej części, ale nie zmienia to
faktu, że świetnie się bawiłam czytając ten tom. To historia o poświęceniu i
poczuciu obowiązku, o honorze, walce ze swoimi demonami, ale także o miłości, przyjaźni
i rodzinie. Naprawdę warto sięgnąć po całą serię.
Ocena: 7/10
Seria
Krew Gwiazd
Tkając
świt | Snując zmierzch
Mam w planach zapoznać się z tym cyklem w przyszłości :D
OdpowiedzUsuńRaczej nie dla mnie.
OdpowiedzUsuńPo twojej recenzji sięgnęłam po pierwszą część. Druga jeszcze przede mną. :)
OdpowiedzUsuńCzuję się zaciekawiona. Myslę, że wpadnie mi w ręce
OdpowiedzUsuń