Wyd. Zysk i S-ka | Org. The Ice Dragon | 110 str. | 34,90 zł | Data wydania: 19.11.2019 r. |
Mroczna bajka na dobranoc
Gdy świat ogrania
chłód na niebie pojawia się lodowy smok. Adara nie pamięta kiedy zjawił się
po raz pierwszy, ale wie, że wraca co roku, zawsze w jej urodziny. Dziewczynka
urodziła się zimą w czasie mrozów tak strasznych, że pochłonęły całe ciepło jej
matki, pozbawiając ją życia, a z Adary tworząc zimowe dziecko- chłodne,
spokojne i niepotrafiące wyrażać uczuć. Tylko
przy lodowym smoku dziewczynka uśmiecha się i jest naprawdę szczęśliwa. Jednak
zima nie może trwać wiecznie, a wraz z latem do wioski zbliża się zagrożenie. Czy
zimowy przyjaciel będzie w stanie ocalić Adarę i jej rodzinę?
George R. R Martin
nie jest autorem, który kojarzy się z książkami dla dzieci. Jego historie
są mroczne, dramatyczne i pełne szczegółów. W swojej jedynej powieści
przeznaczonej dla młodego odbiorcy, Martin nie rezygnuje jednak z ulubionych
motywów. Mamy tu wojnę, bitwy, śmierć i zniszczenie. Niektóre opisy są naprawdę mroczne i brutalne, a uczucie zagrożenia nie
znika nawet na chwilę. Nie jest to książeczka, która spodoba się małym
dziewczynkom, ale nastolatkom rozpoczynającym przygodę z fantastyką- jak
najbardziej.
Na niewielkiej liczbie stron ciężko rozwinąć pełną
szczegółów opowieść, jednak autorowi udało się zawrzeć w niej to, co
najważniejsze. Mamy tu fascynującą
bohaterkę, mistycznego smoka, wojenną zawieruchę i moralne dylematy. Siła
tej opowieści tkwi w prostocie i plastycznym stylu autora, który czaruje słowem
od pierwszej strony. Czaruje również
oprawa graficzna, a w szczególności ilustracje stworzone przez Luisa Royo. Autor
uchwycił na nich najbardziej dramatyczne momenty historii, co tylko podkreśla
jej tajemniczy i nieco mroczny charakter.
O CZYM? „Lodowy smok”, to mroczna baśń dla dzieci.
Nieco brutalna i ponura, ale w ostatecznym rozrachunku, zawierająca pozytywne i
wzruszające przesłanie. To opowieść o
przyjaźni, wyjątkowej więzi i poświęceniu. O chłodzie i emocjonalnym
wyobcowaniu, ale też o dojrzewaniu i odkrywaniu w sobie nowych uczuć. Ale
jest to również opowieść o rodzinie, którą trzeba nauczyć się kochać i szanować
mimo, że bywa nieidealna. Mnie ta cieniutka i niepozorna książeczka oczarowała,
choć żałuję, że nie była nieco dłuższa i bardziej drobiazgowa.
Ocena:
7/10
_________________________________________
Na ten moment nie mam komu polecić tej baśni. 😊
OdpowiedzUsuńSama możesz po nią sięgnąć😁
UsuńPozdrawiam
Niestety, nie moja tematyka :(
OdpowiedzUsuńNic na siłę;-)
UsuńPozdrawiam
Przepiękne zdjęcia <3 W sumie to tylko dla nich tu weszłam :D Recenzję przeczytałam i z zaskoczeniem stwierdziłam, że to chyba jedyna powieść tego autora, na którą miałabym ochotę. Pozdrawiam! :)
OdpowiedzUsuńDziękuję serdecznie♡ Zdjęcia robił mój narzeczony♡
UsuńPozdrawiam
Raczej nie moje klimaty.
OdpowiedzUsuńBuziaki. ;***
P.
https://zycie-wsrod-ksiazekk.blogspot.com/
Dla każdego coś innego :-)
UsuńPozdrawiam