Wyd. Czwarta Strona | Seria Żniwiarz tom II | 432 str. | 36,90 zł | Premiera: 27.09.2017 r. |
Polowanie na demony czas
zacząć!
Na pierwszy rzut oka nic nie zmieniło się w Wiatrołomie
przez ostatni rok. Nawi wciąż atakują, a Żniwiarz broni przed nimi ludzi
nieświadomych istnienia potworów rodem ze słowiańskiej mitologii. Jeśli jednak
przyjrzycie się bliżej dostrzeżecie, że zmieniło się wszystko. Z tragedii,
która rozegrała się rok temu w ruinach starego hotelu, nikt nie wyszedł bez
szwanku. Choć bohaterom udało się osłabić największego wroga, pozostaje on
wciąż na wolności. Przyczajony i żądny zemsty. Nie myślcie jednak, że Żniwiarz
i spółka będą bezczynnie czekać na atak Pierwszego. Wręcz przeciwnie, to oni
chcą go odnaleźć pierwsi i przepędzić z
tego świata raz na zawsze.
Do plejady znanych i lubianych postaci dołączy kilka nowych,
bardzo wyrazistych i nietuzinkowych. Mi szczególnie w pamięci pozostanie ekscentryczna
ciotka Janina, żądna wielkiego spadku i jej dwóch osiłkowatych wnuków, którzy
wnosili do powieści wiele humoru. Bohaterowie znani z poprzedniej części,
również nie raz zaskoczą Was swoim zachowaniem. Przez ostatni rok przeszli
znaczną przemianę, jedni mniej, a inni bardziej widoczną i drastyczną, a co za
tym idzie, ciężko przewidzieć ich zachowanie w niektórych sytuacjach. Szczególnie
wyrazistą przemianę przeszła Magda. Nie jest już tą miłą i poukładaną dziewczyną,
co w pierwszym tomie. Totalna metamorfoza początkowo dosyć mocno dawała mi się
we znaki, bo to nie była już ta Magda, którą polubiłam. Jej postać zdecydowanie
zyskała na wyrazistości, ale ciężko było się przyzwyczaić do jej nowego
zachowania. Z resztą nie tylko ja to odczułam. Spytajcie Żniwiarza Feliksa! Ciągłe
sprzeczki z Magdą doprowadzają go do szału, a czytelnika do wybuchów śmiechu.
W pierwszej części wątek romansowy wydawał mi się nieco
nudny i sztuczny, jednak po okropnych wydarzeniach z finału, byłam bardzo
ciekawa jak autorka dalej go rozwinie. Sama stworzyła sobie ogromne pole do
popisu, komplikując wszystko do granic możliwości. Każde spotkanie bohaterów
mogło wskrzeszać niesamowite iskry, ale mam wrażenie, że chcąc się skupić na
akcji i mitologii, autorka nie wykorzystała potencjału tych scen. Trochę szkoda,
ale może to tylko narzekanie mojej romantycznej duszy, bo w gruncie rzeczy
doceniam, że autorka nie przedłożyła wątku romansowego nad inne ważniejsze
kwestie. A wierzcie mi, w świcie potworów i Żniwiarzy dzieje się naprawdę źle i
kolejny tom zapowiada się wręcz porażająco intensywnie.
O CZYM?
„Żniwiarz. Czerwone słońce”, to kontynuacja, która trzyma poziom poprzedniej
części i wywołuje identyczną, bogatą gamę emocji. Świetnie bawiłam się w świecie Żniwiarzy
i nawich i nadal jestem pod ogromnym wrażeniem pomysłu na połączenie współczesności
z mitologią. Jeśli nie boicie się potworów, fascynują Was wierzenia naszych
przodków i macie ochotę przeżyć niezwykłą przygodę, seria o Żniwiarzu
koniecznie musi znaleźć się na Waszych półkach.
Ocena:
8/10
Seria Żniwiarz:
Seria Zapomniana Księga:
________________________________________________________
I tom czeka na swoją kolej, a jeśli II część trzyma poziom to zapowiada się dobra lektura :)
OdpowiedzUsuńJeszcze nie trafiłam na tę serię, ale zapowiada się interesująco. Recenzje bardzo zachęcają, to może być dobra lektura. Pozdrawiam! :)
OdpowiedzUsuń× www.majuskula.blogspot.com ×
Bardzo podobały mi się oba tomy i już nie mogę się doczekać trzeciego! <333
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, Jabłuszkooo ♡
Szelest Stron
Ja również polubiłam wnuków Janiny :D niby takie ogary a tu proszę... Przecudne zdjęcia! Nie mogę się na nie napatrzyć! własnego autorstwa? Cudowne! :)
OdpowiedzUsuńTak zdjęcia zawsze robię sama- bardzo dziękuję za miłe słowa :-*
UsuńPozdrawiam
Świetna książka, o wiele lepsza niż pierwszy tom :D
OdpowiedzUsuńZabookowany świat Pauli
Muszę w końcu przeczytać "Żniwiarza", czytam wiele skrajnych recenzji, a okładka zawsze przyciąga moje spojrzenie. Mam nadzieję, że uda mi się dorwać książkę już za niedługo. :)
OdpowiedzUsuńJeżowo pozdrawiam
Nikodem z https://zaczytanejeze.blogspot.com/
Nie wiem jak to robi autorka, ale każdy kolejny tom jest coraz lepszy. Dwójka jest zdecydowanie bardziej dynamiczna niż jedynka.
OdpowiedzUsuń