Dzięki uprzejmości Wydawnictwa Muza mam do
rozdania aż TRZY egzemplarze najnowszego dramatu Young Adult włoskiego pisarza Alessio
Puleo pt. „Moje serce należy do ciebie”.
Książkę recenzowałam
w tym tygodniu. Będzie mi bardzo miło jeśli rzucicie okiem na RECENZJĘ
i dacie znać w komentarzu, co o niej sądzicie. Ja lektury nie żałuję w
najmniejszym stopniu, dlatego cieszę się, że mogę podzielić się nią z Wami.
Konkurs odbywa się
równolegle na blogu (zadanie kreatywne- 2 nagrody) i niedawno założonym
fanpageu na facebooku (losowanie- 1 nagroda). Możecie wziąć udział w obydwu konkursach, (na pewno zwiększy To
Wasze szanse na wygraną) w takim przypadku proszę jednak o podpisanie się
osoby, które mają na bloggerze i facebooku inne Nicki, ponieważ na jednego
zwycięzcę przypada jedna nagroda- liczę na Waszą uczciwość!
ZADANIE KONKURSOWE:
Tytuł książki o którą
walczycie, to „Moje
serce należy do ciebie”. Pozostając w romantycznym klimacie opowiedzcie mi jakiemu bohaterowi
książkowemu to Wy oddaliście serce? Proste, prawda? Dlatego muszę
wprowadzić pewne utrudnienie: koniecznie musi to być jeden bohater
(chyba, że ma syjamskiego brata bliźniaka), a wasza odpowiedź nie może być
dłuższa niż 7 zdań. Tak żeby było sprawiedliwie.
Zastanówcie się
dobrze, kto ma teraz we władaniu Wasze serduszko i koniecznie napiszcie w
jakiej książce go/ją spotkaliście. Może dzięki Wam poznam jakichś nowych
urzekających bohaterów? Kto wie!
KILKA WARUNKÓW DO SPEŁNIENIA:
W zgłoszeniu
konkursowym koniecznie podajcie:
ZGŁASZM SIĘ!
nick, mail do
kontaktu, link do bannera konkursowego
+ informację jeśli bierzecie
udział również w losowaniu na facebooku (obowiązkowo z Nickiem pod którym się
tam ukrywacie). Jeśli zdecydujecie się później proszę o dodanie odpowiedzi pod
komentarzem ze zgłoszeniem.
LOSOWANIE NA FACEBOOKU:
Więcej informacji po kliknięciu na obrazek J
LINK do losowania na facebooku |
Obydwa konkursy trwają do 3 czerwca, do północy. Wyniki
ogłoszę 5 czerwca J
UDANEJ
ZABAWY I POWODZENIA!
Regulamin konkursu:
1. Organizatorem konkursu jest, Patka,
autorka bloga beauty-little-moment.blogspot.com, oraz Wydawnictwo
Muza.
2. Nagrodą w konkursie są dwa egzemplarze
książki „Moje serce należy do ciebie”- Alessio Puleo
3. Fundatorem nagród jest Wydawnictwo
Muza.
4. Konkurs trwa od 21 maja do 3 czerwca 2016 r.
5. Wyniki zostaną ogłoszone 5
czerwca.
6. Zwyciężą dwie osoby, które udzielą najciekawszych
odpowiedzi.
7. Zwycięzca zostanie poinformowany o
wygranej drogą mailową.
8. Dane do wysyłki należy podać w
ciągu trzech dni od ogłoszenia wyników. W przeciwnym razie
nagroda przepada na rzecz innej osoby.
9. Za wysyłkę nagrody odpowiada
wydawnictwo.
Życzę powodzenia wszystkim. ;)
OdpowiedzUsuńBuziaki. :**
W imieniu uczestników dziękuję i pozdrawiam :-)
UsuńWitam :). Zacznę od tego, jako kto " Lubię Cię" na facebooku ;). Lubię cię jako Zuzanna O. ;). A co do książkowego bohatera, który skradł moje serce, to bez zastanowienia wybieram Augustusa Watersa z " Gwiazd naszych wina" Johna Greena. Dlaczego Gus?. Otóż dlatego, że jest spontaniczny, a przez to i romantyczny w swoich działaniach. Sprawił, że mogłam poczuć się wyjątkowo, czytając książkę jako dziewczyna. Przede wszystkim urzekł mnie swoją szczerością i bezpośredniością. Tym, że nigdy nie owijał w bawełnę i nie bał się wyznać tego, co czuje :). Pozdrawiam :) Na blogu jako Sky Hope
OdpowiedzUsuńDzięki za zgłoszenie, poproszę jeszcze o maila i link do banera by było kompletne ;-)
UsuńPozdrawiam
Zgłaszam się!
OdpowiedzUsuńUdostępniam baner na: http://sza-terazczytam.blogspot.com/p/konkursy.html
Lubię FB jako: Iza Wyszomirska
E-mail: iza.81@o2.pl
Ostatnio swoje serce oddałam autorowi książki "Mów do niej" - Francisco Goldmanowi. Tu sam autor jest bohaterem powieści. Przedstawia swoją żonę taką, jaka była naprawdę. Pokazuje ją jako zwykłego człowieka, choć dla niego samego była kobietą niezwykłą, którą przecież pokochał. Bardzo podobała mi się taka właśnie miłość mężczyzny do kobiety. W pewnym momencie pozazdrościłam Aurze takiej miłości, jaką ją wielbił, bo czyż nie pragniemy być kochane właśnie w ten sposób - bezkompromisowo, bezwarunkowo i wiecznie?
Obserwuję bloga jako: izabela81
UsuńDziękuję za zgłoszenie :-)
UsuńPozdrawiam!
Zgłaszam się :)
OdpowiedzUsuńObserwuję jako: Rosti367
Baner: http://rosti367-recenzje.blogspot.com/2016/04/konkurs-organizowany-przez-ksiazkowir.html
Mail: aniar991@gmail.com
Zadanie konkursowe
Po przeczytaniu książki Kim Holden pt. "Promyczek" zdałam sobie sprawę, że mam przed sobą wspaniałe życie i chcę przeżyć je co do minuty. Uświadomiła mi to główna bohaterka Kate Sedgwick, której oddałam moje serce. Życie tej dziewczyny nie było łatwe, zmagała się z wieloma problemami, a na dodatek jej dni zostały policzone. Przez cały czas walczyła o to, by wycisnąć dobro z czasu, który jej ofiarowano. Katie nauczyła mnie, że nie warto rezygnować z czegoś co się dzieje teraz dla niepewnej przyszłości, może okazać się, że lata, na które czekamy nigdy nie nadejdą, a straconych chwil już nigdy nie odzyskamy. Pokochałam Katie dlatego, ponieważ pomimo problemów i tragedii zachowała pogodę ducha.
Dziękuję za zgłoszenie :)
UsuńPozdrawiam!
Zgłaszam się!
OdpowiedzUsuńObserwuję jako: Paulet
Baner: https://plus.google.com/112040464762123043087/posts/i9g1yxpXShD
Mail: paulina.kozlowska8@o2.pl
Tylera poznałam w pierwszej części trylogii DIMILY czyli „Czy wspominałam, że Cię kocham”, jednak nie była to miłość od pierwsze przeczytania. Tyler skradł moje serce dopiero w drugiej części trylogii po wewnętrznej przemianie jaką przeszedł. W pierwszej części przedstawiony był jako opryskliwy, gburowaty, naznaczony piętnem ciężkiego dzieciństwa, zimny drań łamiący dziewczynom serca. Już wtedy wiedziałam, że za tą maską kryje się zupełnie inny chłopak. W drugim tomie przeszedł ogromną przemianę i wtedy przepadłam, zakochałam się w nim po uszy - szczery, spokojny, opanowany, opiekuńczy, a przede wszystkim uśmiechnięty. Zakończenie mnie nie zachwyciło ale wierzę w to, że w ostatnim tomie Tyler jeszcze mnie zaskoczy a moja miłość do niego jeszcze wzrośnie! :)
Dziękuję za zgłoszenie :)
UsuńPozdrawiam!
ZGŁASZAM SIĘ!
OdpowiedzUsuńNick: Jabłuszkooo
Mail: tujestem0234gazeta.pl
Link: https://jabluszkooo.blogspot.com/
Zadanie konkursowe
Nie wiedziałam, że oddałam mu serce, zanim główna bohaterka nie zaczęła spędzać z nim więcej czasu, a mowa o Aaronie Warnerze z serii ,,dotyk Julii''. Jak w każdej książce tak i tej znalazł się dobry i zły chłopak oraz dziewczyna, która woli tego dobrego. Ja jako czytelnik oddałam serce temu złemu. Jest coś w nim niezwykłego. ,,Gra'' rolę tego złego, ale tak naprawdę jest dobry, pewne sytuacje zmusiły go do bycia tym kim został, a ja w pełni to akceptuję i rozumiem. Aaron jest osobą czułą, delikatną , szanującą, rozumiejącą i kochająca względem głównej bohaterki. A ja po prostu go pokochałam za to kim był, kim jest i kim stał się, po prostu oddałam mu serce.
Dziękuję za zgłoszenie :)
UsuńPozdrawiam!
Zgłaszam się! ^^
OdpowiedzUsuńObs jako: Naomi Stark
Adres e-mail: naomi.stark.malfoy@gmail.com
Banner: https://www.facebook.com/332591490208687/photos/pb.332591490208687.-2207520000.1464558048./804657729668725/?type=3&theater
Odpowiedź na pytanie konkursowe:
Dawno, dawno temu, żyła sobie księżniczka, która swe serce oddała jeden tylko raz - miała wówczas jedenaście lat i pokochała książki. Z czasem odkryła, że wraz z każdą kolejną lekturą, oddawała kawałek swojego serca jakiemuś bohaterowi. Zawsze jednak szybko zapominała o swoich skromnych miłostkach - tak było, póki nie poznała Willa Herondale'a, bohatera "Diabelskich maszyn" pióra Cassandry Clare. Poznała w nim chłopca, później chłopaka, a na końcu mężczyznę, potem odkryła, jak wielką pasją darzy on literaturę. Już wtedy zakochała się w jego machinalnym przywoływaniu cytatów, w jego porównywaniu się do Sydneya Cartona z "Opowieści o dwóch miastach" - a przecież Sydney nie był ani księciem, ani kupcem, ani bogaczem. I wreszcie - pokochała go za słowa: "Ty i ja, Tess, jesteśmy do siebie podobni. Żyjemy i oddychamy słowami. To książki utrzymywały mnie przy życiu, kiedy myślałem, że nie mogę nikogo pokochać, i że nikt już nie pokocha mnie. Przez książki czułem, że nie jestem zupełnie samotny. Mogły być ze mną szczere, ja z nimi też", bo to one spowodowały, że bezsprzecznie pokochała jego spojrzenie na swoją największą miłość - książki, bo to od nich się zaczęło.
Dziękuję za zgłoszenie :)
UsuńPozdrawiam!
Zgłaszam się!
OdpowiedzUsuńObserwuję jako: Monika Hetz
Adres e-mail: monia.hetz@interia.pl
Ja swoje serce oddałam Rossowi Poldarkowi- bohaterowi powieści Winstona Grahama"Ross Poldark" oraz serialu "Poldark- Wichry losu". Jest to niezwykle przystojny i intrygujący mężczyzna,który kiedy wraca z długoletniej wojny dowiaduje się, że jego ojciec nie żyje, a majątek popadł w ruinę, dodatkowo dowiaduje się, że miłość jego życia Elizabeth wychodzi za mąż za jego kuzyna Fransisa. Nie poddaje się mimo tak strasznych wiadomości, stara się odbudować swój majątek pracą własnych rąk. Dba także o ludzi mieszkających w jego posiadłości, troszczy się o nich i nie gardzi nimi. Sam poślubia zwykłą, biedną dziewczynę imieniem Demelza, nie dbając o to co powie jego rodzina i znajomi. Jest ambitnym człowiekiem, który nie przyjmuje pomocy swoich rywali i stara się czerpać zyski z własnych kopalni. Podziwiam jego upór, odwagę, chęć walki o swoją lepszą przyszłość. To skromny i prosty człowiek, dla którego ważny jest los drugiego człowieka.
Dziękuję za zgłoszenie. Podaj jeszcze link do banera by było kompletne :-)
UsuńPozdrawiam
Zgłaszam się.
OdpowiedzUsuńNick: Edyta Chmura (biorę udział w losowaniu na fb, pod takim samym nickiem)
e-mail: edyta.cha@wp.pl
Baner: https://www.facebook.com/edyta.chmura.12/posts/485034298361446
Odpowiedź:
Moje serce skradł Drew Evans z "Zaplątanych" Emmy Chase. Nie wiem czy to dobrze, bo to w końcu podrywacz i łamacz kobiecych serc, ale i ja uległam jego urokowi, zamiast trzymać się z daleka ;) Zna potrzeby kobiet, a to duży plus. Jest błyskotliwy i ma powalające poczucie humoru, a bardzo lubię się śmiać :) No i jest taki bezbronny w obliczu prawdziwego uczucia, które nim zawładnęło, że aż ma się ochotę go przytulić i pocieszyć ;) Nie mogę mu również odmówić uczciwości, w końcu niczego nie obiecuje i nie jest winny naiwnemu myśleniu kobiet, które sądzą, że uda im się go zmienić i usidlić ;) Tak znakomicie bawiłam się w jego towarzystwie podczas lektury, że oddaję mu serce :)
Dziękuję za zgłoszenie :)
UsuńPozdrawiam!
Zgłaszam się. :D
OdpowiedzUsuńObserwuję jako: Ania Mania
Ania_0970@wp.pl
Baner: http://onlybyme7.blogspot.com
Przyznam, że troszkę trudne dałaś zadanie. Nie, no będę szczera-masakrycznie trudne. No bo jak można wybrać tylko jednego bohatera. Jak?! Ale jeśli już muszę...Mój ukochany się nie zmienia. Ten jeden jedyny. Choć jest mnóstwo bardziej pociągających, czy też przedstawionych jako bożyszcza, ja wybieram takiego jednego słodziaka.
A wyłonił się on z czarną czupryną prosto z komórki pod schodami. Z lekko wykrzywionymi na nosie okularami. By od tamtej chwili bronić świat przed czarnymi magami. Harry Potter. Tak to właśnie on. Miłość moja, już od wielu lat. Choć byliśmy w separacji, ale czego się tam nie wybacza. Ach! Gdybyś widziała z jaką namiętnością przerzucałam kolejne stronice serii. W ilu to snach zagościł nieco tyczkowaty, ale też dowciapny i czarujący Harry. Tyle westchnień w jego stronę, jak nic nie znajdę męża, no bo kto przebije faceta od Błyskawicy i Nimbusa. Chciałam podać elfa, czy też następcę tronu Gondoru, ale sobie myślę...Toż to byłaby zdrada! Za nim poszłabym nawet do Voldemorta na herbatkę i na dodatkowe do Snape'a. A zaczęło się to przed zerówką od filmu, no ale jak dorwałam później książki...nie ma świata jest Potter. Nieco arogancki, wpada w kłopoty, moja wyobraźnia podpowiada mi, że z chęcią wsunęłabym ręce w jego kruczoczarne włosy. Może nawet nauczyłabym się dla niego gotować. A tak! Zostanę starą panną. Bo jeśli ideał...to nie muszę się już powtarzać. Tak, wiem, to głupkowate. I dziwne jak na dziąchę 19 lat, no ale bywam stała w uczuciach. Trafiło we mnie jak "Opunio" i żadne "Obliviate" mi nie pomoże. Ale co zrobisz? Nic nie zrobisz. A jak by tak już być w pełni prawdomównym, to ręce i nogi też bym mu oddała. Do kompletu z sercem.
Nie pozdrawiam Ginny.
Ale autorkę bloga Pozdrawiam :D
Zgłaszam chęć udziału w konkursie :)
OdpowiedzUsuńObserwuję bloga jako Agnes C.
Udostępniłam: https://plus.google.com/109469830887620317034/posts/Pukf8Ksoq1c
Zgłosiłam się również do konkursu na FB jako: Agnieszka Monika
Mój mail: agnieszka.mp@vp.pl
I moja odpowiedź na pytanie konkursowe w 7 zdaniach:
Moje serce skradła Tatiana Mietanowa, 17-letnia niska i drobna rosyjska dziewczyna, która siedząc na ławce, przyciąga uwagę patrolującego ulice 23-letniego kapitana Aleksandra Biełowa. O niezwykłej miłości, jaka narodziła się między Tatianą i Aleksandrem przeczytałam w „Jeźdźcu Miedzianym” Paulliny Simons, a w dwóch pozostałych częściach trylogii („Tatiana i Aleksander” oraz „Ogród letni”) poznałam ich dalsze losy. Spodobało mi się w Tatianie to, że mimo swojego młodego wieku jest ona kobietą niezwykle silną, bardzo odważną i nad wyraz dzielną. Od dnia, kiedy Niemcy hitlerowskie napadają na Związek Radziecki, każdy jej dzień staje się walką o życie jej i całej jej rodziny. Opisane w książce losy Tatiany niezwykle mnie poruszyły, zwłaszcza gdy tak młoda dziewczyna zostaje całkiem sama w ogarniętym wojną kraju i musi podejmować niezwykle trudne decyzje, aby przeżyć. Jedyną rzeczą, jaka daje jej niewyobrażalną siłę do życia, jest miłość ukochanego oraz wiara w to, że któregoś dnia wojna się skończy i będą mogli być wreszcie razem. Tatiana urzekła mnie swoją bohaterką postawą, bezgranicznym altruizmem i piękną, szczerą miłością do Aleksandra.
Uwielbiam twoje zadania konkursowe. Są takie... takie proste, a równocześnie ujawniają coś co siedzi nam w serduszku i stają się naszą osobistą, czarującą odpowiedzią na twoje pytanie. Tak czy inaczej, widzę że przed tobą trudny wybór. Trzymam kciuki za wszystkich biorących udział w konkursie. :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
Sherry