Wyd.Czwarta Strona | Seria Z popiołów Tom 1 | 336 str. | 36,90 zł | Premiera: 8.11.2017 r.. |
Dziewczyna z gitarą & chłopak z sercem na
dłoni
czyli kiełkująca miłość kontra bolesna
przeszłość
Miłość potrafi zniszczyć, ale także uleczyć. Roztrzaskać serce
i posklejać je na nowo. Tylko czy raz zranione serce będzie potrafiło jeszcze
komuś zaufać? Bolesna przeszłość nie ułatwia Sarze kontaktów międzyludzkich. Dziewczyna
jest niczym jeż- pełna ostrych, odstraszających kolców. Praktycznie nie zrzuca
swojego ochronnego pancerza w obawie przed kolejnym zranieniem. Do czasu gdy na
jej drodze staje uroczy i przystojny Michał, który ratuje ją przed napaścią. Sara
zaplanowała, że ją i Michała nie połączy nic oprócz przyjaźni. Wszelkie romantyczne
uniesienia były dla niej całkowicie nie do przyjęcia. Serce jednak nie lubi słuchać
rozumu i za nic ma restrykcyjne plany dziewczyny. Tylko czy uda jej się być
naprawdę szczęśliwą skoro przeszłość nadał rzuca mroczny cień na
teraźniejszość?
„Nikt z nas nie żyje na próbę. Jesteśmy aktorami, którzy
wychodzą na scenę i improwizują, mając nadzieję, że odegrają swoją rolę
najlepiej, jak tylko potrafią.”
Tajemnicza Sary staje się centralnym punktem całej
opowieści. To ona ukształtowała teraźniejszość bohaterki, jej zachowanie i
sposób postrzegania świata. Autorka skrzętnie ukrywa, co przytrafiło się Sarze,
a ujawnienie tajemnicy jest jednym z najważniejszych punktów, do których dąży
cała powieść. Tajemnice tajemnicami, ale mi w tym wszystkim zabrakło większej
ilości dramatyzmu w teraźniejszości. Choć historia Sary jest smutna i
przejmująca, to tak naprawdę napędza ją tylko przeszłość. Bieżąca akcja nie
miała w sobie zbyt wiele dynamizmu i była wręcz zbyt słodka i idealna biorąc
pod uwagę, że książka jest stylizowana na dramat new adult. Zabrakło mi tu
jakiegoś mocniejszego akcentu, chociażby nagłego zwrotu akcji czy
jakiegokolwiek punktu kulminacyjnego- czegoś, co nadałoby opowieści bardziej
emocjonalnego wymiaru.
„Czasami człowiek bardzo długo nie podnosi się po upadku, bo
wmawia sobie, że już dawno to zrobił. Ale tak naprawdę nadał leży na ziemi i
dziwi się, dlaczego ból nie mija.”
Narracja w powieści jest naprzemienna. Historię poznajemy
raz z damskiego, raz z męskiego punktu widzenia. Bardzo lubię ten zabieg, ale
momentami odrobinę przeszkadzało mi, że w trakcie jednego rozdziału, narracja
potrafiła zmieniać się kilkukrotnie, przez co niektóre fragmenty wydawały się
zbyt skrótowe i nie opowiedziane do końca. Zdecydowanie bardziej wolałabym
pełen rozdział z jednej perspektywy. Podobały mi się zarówno momenty Sary jak i
Michała, ale nie będę ukrywać, że to do niego mam największą słabość. Michał to
facet o jakim skrycie marzy każda z nas- idealny w każdym calu, troskliwy, czuły
i kochany. Tacy faceci są gatunkiem zagrożonym wymarciem- jak mówiła Sara, ale
moim zdaniem Michał jest wręcz odrobinę nierealny. Kilka drobnych wad na pewno
by mu nie zaszkodziło, a wręcz uczyniło bardziej wiarygodnym.
Koniecznie muszę wspomnieć o bardzo dobrze rozwiniętym w
dopracowanym wątku artystycznym w tej historii. Autorka obdarzyła swoich
bohaterów talentami, które nie tylko pięknie komponują się z treścią, ale mają
też istotny wpływ na fabułę. Jak dla mnie nie ma nic gorszego niż obdarowanie
bohatera pasją, która nijak ma się do opowiadanej historii i jest wspomniana
zaledwie skrótowo, by czytelnikowi nie wydawało się (całkiem słusznie zresztą),
że postać nie ma zainteresowań i jest nieciekawa. Tu nic takiego nie miało
miejsca. Sara jest uzdolniona muzycznie- gra na gitarze i pisze piosenki, które
możemy „usłyszeć” w książce. Michał z kolei przepięknie rysuje i tworzy wzory tatuaży-
co okaże się istotnym elementem całej historii.
„Oboje runęliśmy w przepaść, ale na szczęście w porę nauczyliśmy
się latać i zamiast roztrzaskać o dno, wzbiliśmy się wysoko w powietrze.”
O CZYM? „Z popiołów”, to historia o bolesnym
upadku, ale i o pięknym odrodzeniu. O miłości, która choć bywa okrutna, może
również odmienić życie na lepsze. To także opowieść o przeszłości, która kształtuje
naszą teraźniejszość i o sztuce wybaczania sobie i innym ludziom. Mimo dramatycznego
wydźwięku w gruncie rzeczy, to historia na wskroś przesiąknięta nadzieją i
optymizmem, bardzo subtelna, słodka i częściej prowokująca do błogiego uśmiechu
niż łez wzruszenia. Odrobinę zabrakło mi tu nuty dynamizmu i odrobiny dramatyzmu,
autorka mogła nieco bardziej pogmatwać wątki i pokrzyżować bohaterom szyki. Nie zmienia to
jednak faktu, że pióro pani Martyny jest tak cudownie lekkie i przyjemne, a
zarazem naszpikowane pięknymi i mądrymi sentencjami, że mogłaby w zasadzie pisać
o czymkolwiek, a i tak z przyjemnością
by się o tym czytało. Jeśli lubicie
historie new adult w delikatnym, ciepłym wydaniu, pozbawionym gwałtownych namiętności
i łamiących serce dramatów- ta historia została napisana dla Was.
Ocena:
7/10
______________________________________________
Bardzo mi się podobała i już nie mogę doczekać się kolejnego tomu :)
OdpowiedzUsuńJa tez! :-)
UsuńU mnie to samo choć muszę przyznać że ten cały Szymon z opisu mi nie leży... Przecież Kaśka jest stworzona dla Kuby :-) Jak sądzicie dziewczyny? Może chociaż w trzecim tomie o nim poczytamy ;-)
UsuńPozdrawiam serdecznie
Jak dla mnie nie jest to książka pozbawiona wad, ale podobała mi się i po kontynuację z pewnością sięgnę :D
OdpowiedzUsuńZabookowany świat Pauli
Wad było kilka ale nie nazwałbym tej książki złą :-) Również sięgnę po kontynuację :-)
UsuńPozdrawiam serdecznie
Nie mogę się doczekać drugiego tomu! :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie ♥♥
Nie oceniam po okładkach
Ja również ♡ Już niedługo ♡ :-)
UsuńPozdrawiam
Podobała mi się, zwłaszcza, że to dzieło polskiego autorki :) Czekam na kolejną część :)
OdpowiedzUsuńJa kiedyś nie przepadałam za książkami rodzimych twórców ale ostatnio odkrywam coraz więcej perełek właśnie polskich autorów:-)
UsuńPozdrawiam
P.S. Obserwuję :D
OdpowiedzUsuńBardzo mi miło♡
UsuńBardzo chcę przeczytać tę książkę. Słyszałam właśnie, że bohater jest zbyt wyidealizowany i że brakuje jakiegoś dramatu w treści. Jednak książka zbiera dużo plusów i bardzo mnie ciekawi, dlatego chętnie dzięki niej poznam twórczość autorki.
OdpowiedzUsuńNie miałam okazji czytać twórczości autorki, ale chętnie bym nadrobiła :)
OdpowiedzUsuńMoże być ciekawie... Lubię takie historie gdzie poznajemy przeszłość, ktora dopiero prowadzi nas do teraźniejszości...
OdpowiedzUsuń