Wyd. Feeria Young | org. Ask For It | 344 str. | 34,90 zł | PREMIERA:11 stycznia 2017 r. |
Nie
powiedziała „tak”,
ale
nie powiedziała też „nie”…
Piękno i próżność niestety często idą ze sobą w parze, a
Emmie O’Donovan los nie poskąpił ani jednego, ani drugiego. Dziewczyna ma
zachwycającą urodę, idealną rodzinę, a wszelkie sukcesy przychodzą jej bez
najmniejszego wysiłku. Jednocześnie jest jednak przekonana, że za sprawą urody
wszystko jej się należy, że zasługuje na to, co najlepsze. Jest zazdrosna nawet
o niewielkie sukcesy koleżanek, lubi być zawsze
w centrum uwagi i przyćmiewać wszystkich swoim blaskiem. Emma nie
szczędzi ludziom drobnych złośliwości i pokazuje coraz więcej wyrachowania.
Jest samolubna, ale nie widzi w tym nic złego. Czuje się bezkarna. Wszystko do
czasu, kiedy los postanawia ukarać ją w bardzo brutalny sposób.
„Czy można chcieć, by wszystko się zmieniło, a zarazem zostało takie same?”
Po imprezie Emma zostaje znaleziona na ganku swojego domu przez
rodziców. Jest nieprzytomna, cała zakrwawiona i nie pamięta niczego z
poprzedniego wieczoru. Początkowo myśli, że nie wydarzyło się nic wielkiego, po
prostu za dużo wypiła, za bardzo dała się ponieść. Jednak zdjęcia, które
opanowały Internet są dowodem czegoś dokładnie odwrotnego. To zdjęcia, które
zniszczą dawną Emmę, wymarzą ją z dawnego życia i sprawią, że rozpadnie się na
kawałeczki. Dawnej Emmy już nie ma, teraz jest „tą dziewczyną”. Odrzuconą,
napiętnowaną, szydzoną i jest zupełnie sama w świecie, który nagle okazuje się
mroczny i okrutny.
Louise O’Neill rozpoczęła w swojej powieści bardzo ważną
dyskusję na temat prawa do decydowania o swoim ciele, a także kwestii granic
przyzwolenia, na pewne rzeczy. Czy jeśli dziewczyna jest zbyt pijana by powiedzieć
„nie”, oznacza to, że na wszystko się zgadza? Czy wyzywający strój i lekki styl
bycia klasyfikują kobietę jako taką, z którą można zrobić co tylko się zechce?
Czy dziewczyna, która uwodzi może stać się ofiarą, skoro swoim zachowaniem
wręcz zachęca mężczyzn, by zrobili jej krzywdę? Odpowiedzi wydają się
oczywiste, ale okazuje się, że społeczeństwo może mieć inne zdanie na ten
temat.
„Czuję się jakbym
spadała, jak we śnie, gdy człowiek spada bez końca w nicość i czeka, aż się
obudzi, zanim rozbije się o dno, a jego mózg rozbryźnie się na betonowej
podłodze koszmaru. Ale ja się nie budzę. Spadam i spadam, czekając, aż się
roztrzaskam.”
Zachowanie ludzi, tych całkowicie obcych, ale także
znajomych i rodziny Emmy, całkowicie mnie zszokowało. Dziewczyna nigdzie nie
mogła liczyć na pomoc, na każdym kroku była wytykana palcami. „Sama tego
chciała”, „Sprowokowała ich swoim zachowaniem”, „Zniszczyła życie niewinnym
chłopcom”. To tylko niektóre z opinii, z którymi musiała mierzyć się na co
dzień. Brutalność książki przytłacza i wywołuje ciarki na ciele, bo w gruncie
rzeczy sytuacja bohaterki okazuje się beznadziejna. Podział powieści na dwie
części „Rok temu” i „W tym roku”,
jeszcze dobitniej obrazuje jaką przemianę przeszła Emma i całe jej otoczenie,
oraz jak brzemienne w skutki są pewne
nie do końca świadome decyzje.
O CZYM? „Sama się prosiła”, to odważna i brutalna
opowieść o ludziach, którzy niekiedy przejawiają zwierzęce instynkty, a także o
społecznym napiętnowaniu i doszukiwaniu się winnego w osobie ofiary. Takie książki, choć trudne, są moim zdaniem
bardzo potrzebne. Autor zaczynając dyskusję na jeden z dręczących go tematów,
rozpoczyna misję, która ma na celu uświadomić coś ludziom, być może zmienić ich
sposób myślenia. Niestety uważam, że pod pewnymi względami autorka zawiodła, bo
choć jej opowieść poruszyła mnie głęboko, tak zakończenie okazało się nie tylko
rozczarowujące, ale wręcz całkowicie nijakie. Mimo iż autorka w posłowiu
wyjaśnia skąd taka a nie inna decyzja, zupełnie to do mnie nie przemawia,
odniosłam bowiem wrażenie, że nawet ją samą przytłoczyła opowiadana historia,
przez co nie potrafiła jej należycie zakończyć. Wielka szkoda, bo to mogło być
coś wielkiego i przełomowego, a okazało się jedynie kolejną mroczną i
przygnębiającą powieścią o skrzywdzonej dziewczynie.
Ocena: 7/10
Za książkę serdecznie dziękuję Wydawnictwu Feeria Young!
Mam na nią chec
OdpowiedzUsuńPolecam, nie jest tak dobra jak "Co mnie zmieniło na zawsze", ale i tak warto po nią sięgnąć :-)
UsuńPozdrawiam!
Chyba nie czytałam jeszcze czegoś takiego. Ciekawie brzmi :)
OdpowiedzUsuńCiekawie i nieco mroczne, mimo, że to obyczajówka ;-) Zachęcam do lektury- naprawdę daje do myślenia.
UsuńPozdrawiam!
Czytałam już o tej książce, twoja opinia jest bardziej na plus - fabuła wydaje się być kusząca, ale mam wątpliwości :)
OdpowiedzUsuńDo pewnego momentu myślałam, że to będzie coś o wiele lepszego, ale zakończenie pozostawia wiele do życzenia...
UsuńPozdrawiam
Zapowiada się dobra lektura :)
OdpowiedzUsuńZe swojej strony jak najbardziej mogę ją polecić :-)
UsuńPozdrawiam
Ciekawie się zapowiada, może po nią sięgnę.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Biblioteka Tajemnic
Polecam również "Co mnie zmieniło na zawsze" tego samego wydawnictwa, jest w podobnej tematyce a nawet lepsza od tej pozycji :-)
UsuńPozdrawiam
Ja też nie spodziewałam się takiego zakończenia - rozczarowało mnie totalnie.
OdpowiedzUsuńCóż, mnie niestety też :-/ Dlatego uważam, że autorka zawiodła i to bardzo.
UsuńPozdrawiam
Książka dla mnie ;)
OdpowiedzUsuńhttp://justboooks.blogspot.com/
W takim razie zachęcam do lektury :-)
UsuńPozdrawiam
Książce, która słabo się zaczyna, ale ma dobre zakończenie można wybaczyć słaby początek, ale dobrej historii trudno wybaczyć kiepskie zakończenie. Często się słyszy, że kobieta sama sobie zasłużyła, skoro prowokowała swoim zachowaniem i uważam, że takie powieści jak "Sama się prosiła" są ważne, by dobitnie pokazać, że w takiej sytuacji dziewczyna zawsze jest ofiarą. Szkoda, że potencjał nie został wykorzystany :/
OdpowiedzUsuńBooks by Geek Girl
Szkoda, zwłaszcza, że cała reszta jest naprawdę na niezłym poziomie. Autorka nieźle przedstawiła przemianę głównej bohaterki, jej stan psychiczny po tym jak jej świat się zawalił. A tu taka klapa na koniec :-/ Mimo wszystko polecam. Gwarantuję, że nie czytałaś jeszcze takiej powieści.
UsuńPozdrawiam
Czytałam kiedyś książkę o podobnej tematyce, a o tej książce jeszcze nie słyszałam. Mam ochotę ją przeczytać, nawet jeśli zakończenie jest nijakie jak to opisałaś. ;)
OdpowiedzUsuńBuziaki. ;**
Zakończenie jest fatalne ale książka ogólnie nie jest zła. Czyżby tą podobną książką było "Co mnie zmieniło na zawsze"? :-)
UsuńPozdrawiam
Wow, to o jakich faktycznie tematach ta książka mówi, to coś wielkiego. I nawet pomimo tego rozczarowującego zakończenia, o którym piszesz, nie mogę wyjść z podziwu, że autorka wzięła się za tak ciężkie tematy. Pisanie o tym jak traci się kontrolę nad swoją świadomością, co inni mogą wykorzystać. Pisanie o tym, jak życie się zmienia poprzez ciąg niezbyt mądrych decyzji. I jak koniec końców nikogo nie ma, kto by wstawił się za tobą - również przez ciąg niezbyt mądrych decyzji... To trudne. I robi na mnie wrażenie już samo czytanie O TEJ książce. Choć to pewnie zasługa twoich słów. :)
OdpowiedzUsuńJeśli będę mieć okazję, zdecydowanie sięgnę. Jestem BARDZO ciekawa.
Pozdrawiam,
Sherry