Wyd. NieZwykłe | Org. Hush | Seria Czarny Lotos Tom III | 320 str. | 38,90 zł | Data wydania: 27.03.2019 r. |
Na koniec zostaje tylko cisza…
Kiedy milknie huk wystrzału pozostaje tylko cisza. Biała,
pusta i obezwładniająca. Jak odnaleźć w niej siebie? Elizabeth może wreszcie
przestać udawać. Nie jest już Niną. Kłamstwa,
manipulacje, złudzenia- to wszystko należy do przeszłości. Teraz obnażona z
tajemnic, wystawiona na świeczniku swoich największych lęków, musi nauczyć się, jak to jest być kimś
prawdziwym. I jak to jest czuć prawdziwe emocje. Tylko jak to zrobić, kiedy
całe jej życie było intrygą i kłamstwem? Jak
ma wybaczyć sobie wszystkie wyrządzone potworności, kiedy nawet osoba, która ją
kocha, również jej nienawidzi?
„Boję się zostać sama, chociaż w pewnym sensie byłam
sama od zawsze.”
„Można przeszyć mnie do głębi ostrzami kłamstw, można
cisnąć mnie w ogień wszelkiego możliwego zła, ale ja nigdy nie zrezygnuję z
tego, czego zawsze pragnęłam.”
Jeśli jednak myślicie, że „Hush”, to wzruszające, ale i
cukierkowo słodkie zamknięcie mrocznego cyklu, to jesteście w błędzie. Autorka wciąż
nie opowiedziała do końca dramatycznej historii Elizabeth i ma jeszcze w zanadrzu kilka niespodzianek.
Dzięki wtrąconym między narrację Elizabeth i Declana rozdziałom z punku
widzenia nieznanej postaci, czytelnik cały czas ma świadomość, że w tle emocjonalnych rozterek bohaterów,
czai się zagrożenie i wkrótce ponownie wydarzy się coś strasznego. Jak wiele nieszczęść może przeżyć jedna
osoba? Dla E.K. Blair naprawdę nie ma limitu i jeśli po dwóch tomach cyklu
jeszcze tego nie wiecie, autorka ponownie pozbawi Was złudzeń.
To naprawdę brzydka i popieprzona historia, pełna mroku i
wewnętrznej zgnilizny. Ale jakimś cudem, jest to również jedna z najpiękniej
napisanych i najbardziej poetyckich książek tego gatunku jakie dane mi było
poznać. Nie wiem jak ta kobieta tego dokonuje, ale naprawdę paskudne i brzydkie rzeczy potrafi opisać w
tak piękny i plastyczny sposób, że historię chłonie się każdym porem skóry
i przeżywa całym sercem. Miałam, co prawda chwilę zwątpienia, czy będzie
potrafiła zamknąć tą serię jak należy, bo momentami odnosiłam wrażenie, że nie
skupia się na tym, na czym powinna, że wątki nie są rozwijane tak jak nas do
tego przyzwyczaiła. Jednak teraz, znając zakończenie (które całkowicie
rozłożyło mnie na łopatki!), uważam, że ten
tom jest dokładnie taki, jaki powinien być finał serii. Nie doskonały, ale
szczery i odważny. I właśnie za tą odwagę podziwiam autorkę.
„Ostatecznie wszystko sprowadza się do jednego wyboru:
płynąć, czy utonąć. Właściwa decyzja często jest najtrudniejsza. Tak łatwo można
utonąć, praktycznie bez wysiłku.”
O CZYM?
„Hush”, to pozycja
obowiązkowa, dla wszystkich czytelników zakochanych w serii „Czarny Lotos”. Autorka po raz kolejny zabiera nas w
intensywną, pełną mroku i pasji podróż do najczarniejszych zakamarków ludzkiej
duszy. Ta historia pełna jest miłości i nienawiści, pasji i dramatyzmu,
poetyckości i brzydoty. Niesamowicie
kontrastowa, szokująca, bulwersująca i wstrząsająca do głębi. W zasadzie w
mojej opinii nie zajdziecie żadnych konkretów, tylko opisy towarzyszących mi
podczas lektury emocji, ale to właśnie emocje
są kwintesencją całej serii. I nawet kiedy fabuła nieco zatrze się w Waszej
pamięci, uczucia zostaną na zawsze. Nie mogę
uwierzyć, że to już koniec, ciężko mi się rozstać z tą popapraną historią i
jeszcze bardziej popapranymi bohaterami. Chyba
żadna seria nie wzbudziła we mnie tak wielu sprzecznych emocji, co „Czarny
Lotos”, a już na pewno żadna nie skończyła się tak nieoczekiwanie, że wciąż
zbieram szczękę z podłogi. Sztos moi drodzy. Czuję jakby bomba atomowa wybuchła mi w mózgu. Nie potrafię lepiej
opisać tego, co zrobiła ze mną ta seria. Totalne emocjonalne szaleństwo. Jeśli jesteście
na nie gotowi- nie dajcie się dłużej przekonywać, tylko dajcie się mu porwać.
Ocena:
8/10
Seria Czarny Lotos:
„Kiedy spadająca gwiazda spełnia twoje życzenie,
dopełniając tym samym sensu swojego istnienia, co się z nią dzieje? Umiera? Zajmuje
się życzeniem kogoś innego? Może z radością wybucha, rozpadając się na milion
lśniących iskier gwiezdnego pyłu, które migocząc, opadają przez stratosferę. Możliwe,
że to właśnie te drobinki sprawiają, że ludzie odczuwają nadzieję. Może ja też
zawsze nosiłam w sobie odłamek takiej gwiazdy.”
__________________________________________________________________________
Nie czytałam tej serii :)
OdpowiedzUsuńCzas to nadrobić:-D
UsuńPozdrawiam
Pierwsza część podobała mi się, więc pozostałe, również na pewno przeczytam. 😊
OdpowiedzUsuńDruga jest jeszcze lepsza więc nie karz jej długo czekać;-)
UsuńPozdrawiam
Mnie kompletnie nie ciągnie do tej serii i ciężko mi stwierdzić, dlaczego :c
OdpowiedzUsuńhttp://whothatgirl.blogspot.com
Może połączenie thrillera i mrocznego romansu to nie Twoje klimaty? :-) W przeciwnym razie, musisz ją poznać!
UsuńPozdrawiam
Mam naprawdę ochotę na te książki, bo lubię mroczne, wymagające i tajemnicze książki. A te tutaj wydają się właśnie takie być.
OdpowiedzUsuńZdecydowanie jest moc! Ja je uwielbiam♡♡♡
UsuńPozdrawiam
Nie czytałam, ale mnie zaciekawiłaś :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
Fantastic Chapter
Super! Mam nadzieję, że oczaruje Cię równie mocno co mnie♡♡♡
UsuńPozdrawiam
Mam tą serię od dawna w planach. ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam. ;**
P.
www.zycie-wsrod-ksiazekk.blogspot.com
Nie każ jej długo czekać;-)
UsuńPozdrawiam