Strony 2

24 maja 2022

„Niebo nad jej głową”- Klaudia Bianek


 Jaki kolor ma niebo nad twoją głową?

Nad głową Blanki od wielu lat gromadziły się ciemne chmury. Teraz jednak wreszcie na niebie zaczyna pojawiać się słońce. Ciężkie dzieciństwo i wspomnienia z domu dziecka będzie mogła wreszcie zastąpić nowymi, lepszymi. Dziewczyna przeprowadza się do słonecznego Sopotu, znajduje pracę jako kelnerka w klubie i planuje remont niewielkiej kawalerki. Jednak nawet setki kilometrów od koszmaru, przeszłość i tak się o nią upomni...

Z serią "Jedyne takie miejsce" bywało różnie, jedne tomy podobały mi się bardzo inne trochę mniej, ale finałowy okazał się na szczęście najlepszy ze wszystkich. Miałam trochę obaw, bo głównego bohatera, Adriana, w poprzedniej części bardzo nie lubiłam, na szczęście chłopak zmienił się, wydoroślał i ostatecznie okazał jednym z najfajniejszych męskich bohaterów stworzonych przez autorkę


Narracja jest prowadzona naprzemiennie z punktu widzenia Blanki i Adriana. Romantyczna relacja między tą dwójką została ukazana w uroczy sposób, z odrobiną pikanterii, ale też z wyczuciem. Ponieważ Adrian jest barmanem a Blanka kelnerką, większość scen rozgrywa się w nocnym klubie gdzie oboje pracują. Bardzo dużą rolę w tej historii odegra też muzyka, ale Ci, którzy znają już trochę autorkę, wiedzą, jak wielką stanowi ona dla niej inspirację.

"Niebo nad jej głową" to taki wakacyjny comfort book. Znajdziecie tu spacery po molo, imprezy na plaży i romantyczne zachody słońca. Nie zabraknie jednak również dramatów, demonów przeszłości i łez. Bardzo dobrze bawiłam się czytając tę historię i w zasadzie jedyne do czego mogę się przyczepić, to zakończenie, które było bardzo skrótowo opisane. Jednak w finałowym tomie liczyłam na trochę więcej szczegółów.


Ocena:7/10

Seria:

Jedyne takie miejsce | Ocalało tylko serce Przy naszej piosence | Więcej serca niż rozumu

Inne, zrecenzowane książki Klaudii Bianek:

Najcenniejszy podarunek




1 komentarz:

  1. Nie czytałam jeszcze żadnej książki tej autorki :) Będę musiała się zastanowić, od której by tutaj zacząć :D

    OdpowiedzUsuń

Drogi czytelniku!
Bardzo dziękuję za przeczytanie mojego tekstu, to naprawdę wiele dla mnie znaczy. Znasz już mój punkt widzenia, będę bardzo wdzięczna jeśli podzielisz się również swoim. A jeśli zdecydujesz się do mnie wrócić, możesz być pewien, że najdziesz tu odpowiedź ;-)