11 kwietnia 2020

„Tu i teraz”- Ewa Pirce

Wydawnictwo NieZwykłe | Ilość stron: 352 | Cena: 39,90 zł | Data wydania: 08.03.2020 r. 

Znaleźć podwód, dla którego warto żyć

Ludzie potrafią być silni niczym skała, ale nawet najtwardszy kamień pęknie pod wpływem zbyt wielu ciosów. Każdy z nas ma granice po których przekroczeniu, wszystko nagle traci znaczenie. Noelle dotarła właśnie do kresu swoich sił. Nie chce walczyć, bo na ma dla kogo. Poddała się już dawno temu. Lecz nagle na jej drodze pojawia się ktoś wyjątkowy. Ktoś, kto rozumie jej ból, bo sam go doświadczył. Tylko czy dwie tak bardzo rozbite i poranione przez przeszłość osoby,  odnajdą jeszcze drogę do szczęścia?
Po burzy, na niebie zawsze pojawia się tęcza, ale to co przygotowała dla bohaterów autorka prędzej mogę porównać do tornada, tsunami i meteorytu uderzającego w ziemię. Spustoszenie jakie minione wydarzenia sieją w ich sercach jest tak wielkie, że nie czekają już na tęczę, ani nawet na promyk słońca, bo toną w bezgranicznym mroku. Noelle jest dosłownie wrakiem człowieka. Skorupą, którą wypełnia ból, cierpienie i poczucie straty. Charlie znajduje ją w na poboczu drogi, w ulewnym deszczu, całą we krwi i postanawia jej pomóc. Jednak nawet najszczersze chęci nie ocalą osoby, która już się poddała.


Relacja bohaterów początkowo jest pełna sprzeczności. Choć Charlie zabiera Noelle do swojego domu i troskliwie się nią opiekuje, czuje też złość na dziewczynę, która sprawia, że wszystkie jego uśpione demony budzą się do życia. Ona z kolei, przypomina mi osobę, która tonie- choć poddała się i opada na dno, postanawia chwycić pomocą dłoń i trzyma ją kurczowo, nawet jeśli przez to wciągnie pod wodę osobę, która próbuje ją ratować. Z czasem jednak zaczynają coraz bardziej się do siebie zbliżać i to, co miało ich dzielić nagle zaczęło ich łączyć. Okazuje się, że mają ze sobą więcej wspólnego niż mogliby przypuszczać, a uczucie, które ich połączy może ocalić oboje. O ile ktoś nie postanowi im w tym przeszkodzić.

Sięgając po "Tu i teraz" musicie przygotować się na potężny emocjonalny ładunek, który uderzy w Was z siłą rozpędzonego pociągu. Autorka potrafi opowiadać o tragediach swoich bohaterów tak sugestywnie, że raz za razem łamała mi tym serce. W połączeniu  z pięknym, niezwykle poetyckim stylem dało to powieść, która dosłownie odmalowała się pod moimi powiekami, wywołując spore zamieszanie w głowie i w sercu. Dodajcie do tego jeszcze niezły sensacyjny twist a otrzymacie historię, która nie tylko Was wciągnie i zaskoczy, ale też długo nie da o sobie zapomnieć.

O CZYM?  "Tu i teraz", to opowieść o dwójce życiowych rozbitków, których los stawia na swej drodze. Będą musieli się zmierzyć nie tylko bolesną przeszłością, ale też ze swoimi największymi lękami i dramatem, który dopiero ma się rozegrać. Niesamowita, intensywna i pełna skrajnych uczuć historia. Ostatnio takich emocji doświadczyłam czytając "Gwiazdy nadziei" I.M Darkss czy "Zapomnij o mnie" K.N. Haner, więc jeśli podobały się Wam te książki, będziecie zachwyceni tym, co przygotowała Ewa Pirce. Ze swojej strony serdecznie polecam wszystkim romantykom i tym, którzy przy książce lubią się czasem wzruszyć. 

Ocena:
7/10

_________________________________________________________________________


9 komentarzy:

  1. Brzmi całkiem ciekawie, będę musiała sobie dodać do listy "do przeczytania", bo sądzę, że przypadnie mi do gustu.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Myślę, że będziesz zachwycona♡
      Pozdrawiam

      Usuń
  2. Książkę na pewno przeczytam, tylko musi poczekać trochę na swój czas. 😊

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oby tylko nie czekała zbyt długo 😃
      Pozdrawiam

      Usuń
  3. Oj, poetycki styl to coś, po co rzadko sięgam. Romantykiem też nie jestem, więc tym razem spasuję. :) Wesołych Świąt!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W takim razie to zdecydowanie nie jest książka dla Ciebie:-D
      Dziękuję i pozdrawiam

      Usuń
  4. Bardzo lubię twórczość autorki ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To pierwsza książka jej aktorstwa jaką przeczytam, ale na pewno nie ostatnia :-)
      Pozdrawiam

      Usuń
  5. Nie czytałam, ale mam w planach. Tej autorki czytałam Zapisane w pamięci i strasznie mnie do siebie zniechęciła. Nawet nie w połowie lektury rzuciłam ją w kąt bo nie dało się tego czytać xD

    OdpowiedzUsuń

Drogi czytelniku!
Bardzo dziękuję za przeczytanie mojego tekstu, to naprawdę wiele dla mnie znaczy. Znasz już mój punkt widzenia, będę bardzo wdzięczna jeśli podzielisz się również swoim. A jeśli zdecydujesz się do mnie wrócić, możesz być pewien, że najdziesz tu odpowiedź ;-)

Zobacz też:

.