Strony 2

15 września 2021

"Raz wiedźmie śmierć" - Adam Faber

Wyd. We Need Ya | Saga Rodu Bies Tom I | 370 str. | 42,90 zł | Data wydania: 02.09.2021 r. 

Gdzie diabeł nie może, tam wiedźmę pośle

 Poznajcie rodzinę Bies! Przedstawiam Wam Sata- młodego chłopaka, który nie do końca wierzy w siebie, Dragę- jego siostrę, która zawsze chodzi swoimi ścieżkami, ich rodziców- nieustępliwego i wielkiego jak góra Balta i empatyczną, a za razem silną Tamarę. Gwiazdą tej rodziny zdecydowanie jest jednak babcia Agrea, wiecznie młoda duchem, z którą lepiej nie zadzierać. Czy wspominałam już, że ta niezwykła rodzinka jest dosłownie... magiczna? Ród Biesów włada magią, która rozkwita w pełni podczas rytuału zwanego Czarodzielnicą. Właśnie zbliża się czas rytuału Sata, najmłodszego z rodziny. Czekają go magiczne próby i spotkanie z martwą ciotką, której amulet ma obudzić jego moc. Tylko czy to możliwe, że martwa ciotka podczas rytuału się poruszyła? To pozornie nieistotne wydarzenie, stanie się początkiem lawiny tajemniczych zdarzeń w rodzinie Biesów. Czeka na nich ogromne zagrożenie, ale też próba zaufania i rodzinnych więzów.

Adam Faber ponownie czaruje czytelnika magiczną historią pełną humoru i oryginalnych detali. "Raz wiedźmie śmierć" rozpoczyna zupełnie nową serię, ale wciąż jest to historia osadzona w uniwersum Jaaru. Cieszy mnie to bardzo, bo magiczna kraina, którą stworzył autor jest jednym z najcudowniejszych miejsc na mapie polskiej fantastyki. Miejsce akcji tej historii (poza Jaarem oczywiście) to Kraków. Właśnie tam, w wielkim mrocznym domu mieszka rodzina Bies i ich chowaniec Domowik. Przeważnie nie przepadam za fantastyką rozgrywającą się w plenerze polskich miast, ale tym razem wyjątkowo mi to odpowiadało, a klimat był wprost magiczny.


Czego możecie się spodziewać po tej historii? Na pewno masy przygód, które atakują dosłownie co chwila. Magicznego klimatu, masy zaklęć, uroków, rytuałów, które są naprawdę fajnie opisane. Charyzmatycznych bohaterów, przy których nie można się nudzić i co dosyć nietypowe w młodzieżówkach fantasy- bohaterowie są w dojrzali i nie irytują czytelnika. No może poza babcią Agreą. Ta osoba wymyka się wszelkiej klasyfikacji, ale jest za razem najciekawszą postacią książki. Agrea miała już trzech mężów i właśnie wybiera się na ślub swojego eks-eks. Problem w tym, że tuż przed ceremonią pan młody pada martwy, a wszystkie podejrzenia padają na jego byłą żonę. Agrea nie pozwoli jednak zszargać swojego dobrego imienia i prowadzi śledztwo na własną rękę, często w nielegalny i niebezpieczny sposób, a czytelnik zyskuje ciekawy wątek magiczno-kryminalny.

 

O CZYM? "Raz wiedźmie śmierć", to magiczna opowieść o czarodziejskiej rodzinie Adamsów, w której każdy ma swoje tajemnice, drobne magiczne grzeszki i ogromną moc. Książka przeznaczona jest raczej dla młodszego czytelnika, ale również ci starsi się w niej odnajdą, bo jest zaskakująco dojrzała i pełna mądrej treści. Polecam ją szczególnie fanom Jaaru, bo autor ponownie wraca do tej magicznej krainy. Na uwagę zasługuje również cudowna okładka i eleganckie wydanie w twardej oprawie. Mi książka bardzo się podobała i chętnie poznam dalsze losy bohaterów, a Wam serdecznie ją polecam!

 

Ocena: 7/10

 

Saga rodu Bies:

Raz wiedźmie śmierć


Seria Kroniki Jaaru:

Księga luster | Czarny amulet | Siedem bram | Tajemne imię | Megapolis | Koniec ery

 

Krew ferów:

Miasto snów | Dom wiedźm

_________________________________________________________________________



4 komentarze:

  1. Ciągle gdzieś widzę tę pozycję i jak zazwyczaj to mnie odstrasza, tak tutaj nie mogę się napatrzeć na piękną okładkę! Kronik Jaaru nie czytałam, nie kusiły mnie, ale skoro wszystko dzieje się w jednym uniwersum, to chyba powinnam się za to zabrać

    OdpowiedzUsuń

Drogi czytelniku!
Bardzo dziękuję za przeczytanie mojego tekstu, to naprawdę wiele dla mnie znaczy. Znasz już mój punkt widzenia, będę bardzo wdzięczna jeśli podzielisz się również swoim. A jeśli zdecydujesz się do mnie wrócić, możesz być pewien, że najdziesz tu odpowiedź ;-)