Dalsze przygody w Księżycowym mieście
Opis:
W krwistej, zmysłowej i pełnej akcji
kontynuacji bestsellerowego Domu ziemi i krwi, Sarah J. Maas snuje porywającą
opowieść o świecie bliskim eksplozji i jego mieszkańcach, którzy zrobią
wszystko, aby go ocalić.
Bryce Quinlan i Hunt Athalar wraz z wierną drużyną przyjaciół i tych, którzy ich wspierają, wchodzą na nowy poziom gry. To już nie jest tylko bunt przeciwko Asterii. Dzięki odkryciu przez Bryce najpilniej strzeżonej tajemnicy gwiezdnych najeźdźców sprawa nabiera kosmicznego wymiaru i wraca do korzeni – do historii Midgardu w jej niesfałszowanej wersji. Do prawdziwego pochodzenia ras. Bohaterowie już wybrali – będą walczyć o wszystko. Tyle, że wymiary tej walki przerastają to, czego do tej pory doświadczyli.
Opinia:
To nie tajemnica, że
uwielbiam "Księżycowe Miasto". Zakochałam się w pomyśle na fabułę, w
koncepcji magicznego miasta, gdzie żyją obok siebie różne mityczne istoty.
Uwielbiam klimat nocnego życia, przygód i magii. Znalazłam tu wszystko, czego
oczekuję od dobrego urban fantasy i jeszcze więcej. Bohaterowie na każdym kroku
zyskują coraz więcej mojej sympatii i choć są (delikatne mówiąc) niedoskonali,
właśnie to mi się w nich podoba.
"Dom nieba i oddechu" został podzielony na dwie części, nic więc dziwnego, że druga podobała mi się jeszcze bardziej. To właśnie tu kondensują się wszystkie intrygi, akcja nabiera tempa, a zagadki w końcu zostają rozwiązane. Mnie najbardziej zaintrygował wątek Ruhna, który odbywa w podświadomości rozmowy z tajemniczą kobietą... Ależ to był niesamowity motyw, rozpisany dosłownie po mistrzowsku.
Pewnie już zauważyliście, że ten tom jest bardziej spicy niż poprzedni, a w drugiej części robi się jeszcze bardziej gorąco. Choć starałam się na to przymykać oko, niestety sceny erotyczne wiele tracą w polskim przekładzie. Chwilami było wręcz żenująco, a szkoda, bo akurat pikantną fantastykę bardzo lubię. Tu sceny zbliżeń są raczej humorystyczne niż namiętne...
Myślałam, że
zakończenie "Domu ziemi i krwi", to majstersztyk, ale myliłam się. To
co wydarzyło się na koniec "Domu nieba i oddechu" to istny roller
coaster emocji. Nadal nie mogę uwierzyć w to jak genialna jest Maas i jak
bardzo dała czadu. Nie wiem jak wytrzymam do premiery kolejnego tomu!
Ocena: 8/10
Księżycowe Miasto:
Dom ziemi i krwi |Dom nieba i oddechu
>>> „Dom nieba im oddechu” kupicie w księgarni Tania Książka”<<<
>>> Zerknijcie też na inne bestsellery w super cenach<<<
Właśnie jestem przy pierwszej części, ale widzę, że druga zapowiada się jeszcze ciekawiej. :)
OdpowiedzUsuńJakoś do tej pory nie słyszałam o tej serii i czytając Twoją recenzję widzę, że sporo straciłam ;) Będę musiała przy najbliższej okazji dorwać pierwszą część, bo z pewnością będzie ciekawa. Mam tylko drobne pytanie, widzę, że są tu jakieś fragmenty o kosmosie, także jest to fantasy czy może sci fi? Przyznam szczerze, że preferuję fantasy, dlatego też wolę się upewnić ;) Widzę ogółem, że będę musiała przeczytać więcej Twoich recenzji, bo trafię na kolejne ciekawe pozycje, które będę musiała kupić ;)
OdpowiedzUsuń