Wyd. We Need Ya | Org. Sadie | 322 str. | 36,90 zł | Data wydania: 16.10.2019 r. |
„Nie poradzę sobie z kolejną martwą dziewczyną…”
Co z ciebie zostanie, kiedy zabraknie osoby, która była
całym twoim światem? Dla Sadie kimś takim była Mattie. Jej młodsza
siostrzyczka. Słońce, wokół którego kręciła się cała jej galaktyka. Sadie starała
się dać Mattie wszystko to, czego sama nie otrzymała od ich matki. Chciała
oszczędzić siostrze cierpienia i rozczarowań. Wkładała wszystkie siły w
tworzenie iluzji, tak by Mattie nie zauważyła jak chora i nieodpowiedzialna
jest ich matka. Jak bardzo ich rodzina odbiega, nie tyle od ideału, ale od normalności…
Jednak nastolatka nie jest w stanie kontrolować wszystkiego. Nie mogła
przewidzieć, że ich historia potoczy się w najgorszym możliwym kierunku. Teraz
Mattie jest martwa, a Sadie straciła
jedyne światło w swoim życiu. Pozostało jej już tylko jedno- zemsta na
człowieku, który skrzywdził jej siostrzyczkę.
„Chciałabym, żeby to była historia miłosna. Historia kochanków,
których usta spotykają się jak dwa kawałki puzzli i idealnie do siebie pasują;
historia o elektrycznym wrażeniu, jakie imię tej drugiej osoby wywołuje na
języku, bo nikt go dotąd nie wymówił tak głośno. (…) Historie miłosne, romanse,
pozostawiają człowieka z bezpiecznym zapewnieniem, że bohaterowie będą żyli
długo i szczęśliwie, a kto by tego nie pragnął dla siebie? Chciałabym, żeby to
była historia miłosna, bo wiem, jak się układa w takich opowieściach jak moja,
gdzie jedynymi chwilami wytchnienia są odstępy między wersami.”
Sadie jest fascynującą postacią, której początkowo możecie
nie docenić. To skryta i zamknięta w sobie dziewczyna, którą ludzie wytykają palcami,
ponieważ się jąka. Większość z nich uznaje ją za głupią, nie dając nawet szansy,
by udowodniła, że są w błędzie. Pozornie Sadie ma to gdzieś, a wszelkie
zniewagi odbijają się od twardego pancerza, którego nigdy nie zdejmuje. Ale tak
naprawdę dziewczyna jest spragniona uwagi i akceptacji. Chce poczuć jak to
jest, kiedy ktoś cię kocha. Jednak nie jest to historia o miłości, przyjaźni i
odnajdywaniu swojego miejsca w świecie. To opowieść o siostrzanej więzi i
potrzebie, by pomścić jedyną osobę, która sprawiała, że życie miało sens. Sadie
może wydawać się Wam dziwaczna, niezrównoważona i chaotyczna, ale żeby naprawdę
ją zrozumieć, musicie poznać całą jej historię. Aż do szokującego końca…
Historię Sadie poznajemy z dwóch perspektyw- dziewczyny i
dziennikarza, który jej poszukuje. Ponieważ między tymi dwiema narracjami
istnieje luka czasowa, czytelnik nie może pozbyć się wywołującego ciarki wrażenia,
że stało się coś bardzo, bardzo złego. Opowieść dziennikarza ma formę radiowego
podcastu i ten sposób narracji był moim zdaniem strzałem w dziesiątkę. Poszukiwania
Sadie zostały przedstawione w intrygujący i świeży sposób, z odpowiednią dozą napięcia
i dramatyzmu. Niestety te podcastowe wstawki pojawiały się akurat w momencie
kiedy Sadie napotykała na swojej drodze największe zwroty akcji, a następny w
kolejności rozdział z jej perspektywy w sumie niewiele wyjaśniał. Sadie
napędzana pragnieniem zemsty, biegnie przed siebie i nie czeka na czytelnika, a
szczegóły tego, co się z nią działo wyjaśnia dziennikarz, ale niestety, dopiero
kiedy trafi na odpowiedni trop. Było to z jednej strony frustrujące, a z
drugiej warte docenienia, bo napięcie nie opuszcza czytelnika aż do ostatniej
strony.
„Dla niektórych przyszłość jest szansą. Dla innych to tylko czas,
którego się jeszcze nie zna. (…) Nie ma co sobie strzępić języka, żeby
spróbować ją ochronić. Po prostu trzeba starać się przeżyć, aż któregoś dnia
się nie uda.”
O CZYM? „Sadie”, to dramatyczna opowieść o
siostrzanej więzi i pragnieniu zemsty, ale nie tylko. Ta historia ma wiele
warstw i wiele tajemnic… a ich odkrywanie jest z każdą kolejną stroną coraz
bardziej bolesne i wstrząsające. Jednak ciarki na całym ciele wywołuje nie
tylko sama opowieść, ale fakt, że naprawdę mogła się ona wydarzyć- każdej
zaginionej bez śladu dziewczynie. Co tak naprawdę się stało? Jak daleko posunie
się Sadie? Co w trakcie śledztwa odkryje dziennikarz? I jak dramatyczny finał
będzie miała ta historia? Koniecznie musicie się o tym przekonać!
Ocena:
8/10
______________________________________________________________________
Ja akurat bardzo zawiodłam się na tej pozycji. W moich oczach wypadła słabo, spodziewałam się czegoś lepszego. Niestety, od początku mnie nie wciągnęła.
OdpowiedzUsuńJa w sumie podeszłam do tej historii bez żadnych konkretnych oczekiwań i pozytywnie mnie zaskoczyła;-)
UsuńPozdrawiam
Miałam spore oczekiwania względem tej lektury - podobała mi się, chociaż nie tak bardzo jak chciałam. No i niestety zakończenie totalnie mnie rozczarowało.
OdpowiedzUsuńNie czytałam i raczej się nie skusze.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam. ;**
P.
https://zycie-wsrod-ksiazekk.blogspot.com/
Mam tę książkę w planach na trochę dalszą przyszłość czytelniczą. 😊
OdpowiedzUsuńByć może się skuszę.
OdpowiedzUsuń