Wyd. Filia | Org. Dear Life | 440 str. | 39,90 zł | Premiera: 13.09.2017 r. |
Dowieść wartości własnego
istnienia
Każdy w pewnym momencie swojego życia staje na metaforycznej
krawędzi klifu. Odważni biorą uspokajający wdech i przeskakują z wdziękiem na
drugą stronę. Ci pozbawieni nadziei, nie widząc drugiego brzegu spadają w dół.
Są jednak osoby, które zatrzymują się w miejscu i nie mogą wykonać żadnego
ruchu. Hollyn, Daisy, Jace i Carter znaleźli się właśnie na takim etapie. Przytłoczeni
przez osobiste problemy nie mogą ruszyć z miejsca. Jeszcze się nie znają,
jeszcze nic o sobie nie wiedzą, ale już wkrótce rozpocznie się ich wspólna
historia, która całkowicie zmieni życie całej czwórki. Czy to możliwe, że
trzymając się za ręce, przeskoczą przez przeszkody, które życie rzuciło im pod
nogi?
Bohaterów poznajemy w momencie, kiedy ich życie wywraca się
do góry nogami. Dzięki pierwszoosobowej narracji z czterech różnych punktów
widzenia, czytelnik ma możliwość doświadczyć emocji, które targają postaciami. Każdy
ma inne problemy, ale autorka nie umniejsza i nie bagatelizuje historii żadnego
z bohaterów. Śmierć bliskiej osoby, życie w izolacji, dramatyczna decyzja,
niespełniona chęć wolności- każdy problem jest tu równie ważny, a program Drogie życie, do którego zgłaszają się
bohaterowie ma pomóc im je przezwyciężyć, by mogli zacząć naprawdę żyć. Dowieść
wartości swojego istnienia.
Byłam strasznie ciekawa jak autorka rozwinie pomysł z
programem, do którego dołączają bohaterowie. Opis zapowiadał „przygodę, która
odmieni ich życie” i to chyba mnie zmyliło, bo oczekiwałam czegoś zupełnie
innego, przez co najważniejszy w moim mniemaniu wątek okazał się mało
interesujący. Sama idea programu nie do końca mnie przekonuje. Tych kilka
spotkań, w których uczestniczą bohaterowie za każdym razem wygląda tak samo i
moim zdaniem niewiele wnosi do ich życia. Czteroosobowe grupki mają rozmawiać
ze sobą na zadany temat i napisać szczery list do życia. I tak przez wszystkie etapy
programu. Liczyłam na o wiele więcej, na terapię szokową, coś co naprawdę zmusi
bohaterów do działania i do refleksji. Tymczasem sam program jest nudny jak
flaki z olejem i opisany tak zdawkowo, że nie poznajemy nawet żadnych innych
uczestników poza naszymi głównymi bohaterami.
To ,co wyszło autorce naprawdę dobrze, to wątki romansowe.
Odnoszę wrażenie, że program miał na celu poznać ze sobą całą czwórkę i
pozwolić im dobrać się w pary. Pomijając sarkastyczną nutę, bohaterowie niemal
od razu dopasowali się do siebie i hmm, powiedzmy, że realizowali program Drogie życie raczej we własnym zakresie.
Romantyczne dusze będą w siódmym niebie, kiedy między postaciami zacznie
iskrzyć. Każdy znajdzie tu dla siebie coś dobrego- delikatne, romantyczne i
niebezpieczne uczucie między niewinną dziewczyną, a niebezpiecznym chłopakiem- proszę
bardzo. A może wolicie nieco dojrzalszą ale i boleśniejszą relację między
chłopakiem potrzebującym wsparcia, a dziewczyną, która wciąż kocha innego? Takie
uczucie również tu znajdziecie. Przeskakując z jednej narracji do drugiej
miałam wrażenie, że oglądam serial o romantyczno- dramatycznym zabarwieniu z
przekazem i drugim dnem. Wiecie co? Naprawdę bardzo chętnie obejrzałabym taki
serial na ekranie.
O CZYM? „Drogie życie”, to naszpikowana
emocjami opowieść o czterech zupełnie różnych osobach, które poszukują
zagubionej życiowej ścieżki. Dzięki całkowicie odmiennym charakterom każdy
będzie mógł odnaleźć w którymś z bohaterów cząstkę siebie. Co ciekawe, również
autorka ukryła swoją historię między kartami tej książki i jestem pewna, że
będziecie zaskoczeni czytając jej list do życia. Mimo lekkich zgrzytów i kilku
niedociągnięć, jestem naprawdę zadowolona z lektury. Może nie udało się jej
zmienić mojego spojrzenia na świat, ale chociaż na krótką chwilę skłoniła mnie
do zastanowienia się nad tym czy nie tkwię przypadkiem w wyimaginowanej strefie
komfortu, w mydlanej bańce, która w pewnym momencie może pęknąć, pozostawiając
zgliszcza. Warto zapoznać się z tą historią, dla tej chwili refleksji,
niesamowitych emocji i oczywiście, rewelacyjnych wątków romansowych.
Ocena:
7/10
Lubię takie autentyczne, emocjonalne książki. Zapisuję sobie tytuł.:)
OdpowiedzUsuńWykonałaś piękne zdjęcia ;) Sama powieśc mnie jednak nie przekonuje.
OdpowiedzUsuńhttps://justboooks.blogspot.com/2018/04/domniemanie-niewinosci-niewinna-w-g.html
Z chęcią bym przeczytała i się przekonała, jak mi się spodoba :)
OdpowiedzUsuńhttp://whothatgirl.blogspot.com
Co do fabuły mam mieszane odczucia, sama nie wiem czy po nią kiedyś sięgnę czy nie.
OdpowiedzUsuńJestem bardzo ciekawa tej książki i mam nadzieję, że w najbliższym czasie uda mi się ją przeczytać :) Jestem totalną romantyczką, więc wiadomość, że bohaterzy łączą się w pary, wpływa jak najbardziej na plus :D
OdpowiedzUsuń