1 grudnia 2016

Filmowo- książkowe zapowiedzi grudnia


Grudzień to nie najlepszy miesiąc na premiery książkowe (podejrzewam, że styczeń będzie pod tym względem o wiele bogatszy) z kolei jeśli chodzi o kino, pojawi się kilka naprawdę fajnych produkcji. Zobaczcie sami .


„Underworld. Wojny krwi”
Reż. Anna Foerster
Gatunek: horror, fantasy
PREMIERA: 2 grudnia 2016

Kolejna część przebojowej serii o rywalizujących na śmierć i życie wampirach i Lykanach. Dwa zwaśnione światy przenikają się w brutalnej walce o supremację i przeżycie. W postać pięknej i przebiegłej Selene ponownie wcieli się Kate Beckinsale.


*********************************************************

„Lion. Droga do domu”
Reż. Garth Davis
Gatunek: dramat, biograficzny, ekranizacja
PREMIERA: 2 grudnia 2016

Film został zainspirowany prawdziwą historią o nadzwyczajnej odwadze i wielkiej sile miłości. Pięcioletni chłopiec gubi się na ulicach Kalkuty, tysiące kilometrów od domu. Napotkanym ludziom nie jest w stanie powiedzieć o sobie wiele. Nie zna nazwiska ani adresu rodziny. Zdany wyłącznie na siebie, musi stawić czoła zagrożeniom czekającym na ulicach wielomilionowego miasta. W najmniej oczekiwanym momencie jego los odmienia para Australijczyków. 25 lat później, już jako mężczyzna, wyrusza na poszukiwanie utraconego domu i rodziny.


*********************************************************
„Firmowa gwiazdka”
Reż. Josh Gordon
Gatunek: komedia
PREMIERA: 9 grudnia 2016

Firmowa impreza gwiazdkowa zwana popularnie "śledzikiem" to nieodłączna część miejskiego rytuału bożonarodzeniowego. Nierzadko dzieją się tam rzeczy, na których widok święty Mikołaj posiwiałby do reszty. Niejeden po takiej imprezie obudził się w miejscu przypominającym stajenkę, niejedna po 9 miesiącach próbowała sobie przypomnieć jak doszło do tego „niepokalanego poczęcia”. Zobaczcie co się stanie, gdy niezapowiedziana firmowa impreza świąteczna wymknie się spod kontroli, śledzik pójdzie na dno, klękające bydlęta przemówią ludzkim głosem, a pracownicy pewnej szanowanej firmy tak przegną choinkę, że igły będą sobie wyjmować z różnych części ciała, aż do Wielkanocy. Moc truchleje w kinie!


*********************************************************

„Łotr 1. Gwiezdne wojny- historie”
Reż. Gareth Edwards
Gatunek: science fiction
PREMIERA: 15 grudnia 2016

"Łotr Jeden" to pierwszy film z cyklu "Gwiezdne wojny - historie". Opowiada historię buntowników próbujących wykraść plany Gwiazdy Śmierci.


*********************************************************

 „Pasażerowie”
Reż. Morten Tyrdum
Gatunek: science fiction, przygodowy
PREMIERA: 25 grudnia 2016

Podczas międzyplanetarnej podróży kosmicznej do nowego domu, na nową planetę, dwoje pasażerów – wskutek wadliwej budowy kapsuł, w których śpią – budzi się ze snu dziewięćdziesiąt lat za wcześnie. Jim (Chris Pratt) i Aurora (Jennifer Lawrence) wiedzą, że spędzą na pokładzie resztę życia. Szybko odkrywają jednak, że statek kosmiczny znajduje się w śmiertelnym niebezpieczeństwie, a życie 5 tysięcy śpiących pasażerów jest zagrożone.


*********************************************************

„Siedem minut po północy”
Reż. J.A Bayrona
Gatunek: fantasy, dramat, ekranizacja
PREMIERA: 25 grudnia 2016

Niewielu jest dorosłych, którzy mieliby tyle odwagi co 10-letni Josh. Chłopiec codziennie musi bronić się przed grupą starszych chłopaków, którzy prześladują go w szkole. Prawdziwy dramat jednak rozgrywa się w domu chłopca – samotnie wychowująca go matka przegrywa walkę z chorobą, a lekarze rozkładają ręce. W tej sytuacji Josh zyskuje niezwykłego sprzymierzeńca – jest nim mroczna istota ze snów, która za pośrednictwem niezwykłych, magicznych opowieści wciąga Josha w świat, gdzie znaleźć można odpowiedzi na najtrudniejsze pytania.


*********************************************************

„Ukryte piękno”
Reż. David Frankel
Gatunek: dramat
PREMIERA: 25 grudnia 2016

Osobista tragedia sprawia, że pewien nowojorski specjalista od reklamy popada w głęboką depresję. Jego znajomi opracowują niekonwencjonalny plan, by wyleczyć go z choroby.



*********************************************************************
*********************************************************************


„Dwa szczęścia do wyboru”- Taylor Yenkins Reid
Wydawca: Amber
PREMIERA: 8 grudnia 2016

Jakże często jeden wybór decyduje o całym naszym życiu…

Hannah rozpaczliwie skupiona na poszukiwaniu sposobu, by nadać swojemu życiu jakiś sens, nawet nie zauważa chwili, w której dokona wyboru na całe życie...
Pewnego dnia musi zdecydować, czy ze spotkania ze znajomymi wróci z przyjaciółką, czy ze swoim dawnym chłopakiem ze szkolnych lat.
Decyzja na jeden wieczór stanie się wyborem jednego z dwóch scenariuszy jej życia.

Taylor Jenkins Reid w kolejnych rozdziałach pokazuje nam te dwa scenariusze, jak mogą się ułożyć, jak mogą zmienić los Hannah i jej miłość. Jak wiele w naszym życiu jest zdeterminowane przez przypadek i czy istnieje prawdziwa bratnia dusza.

*********************************************************

„Znajdź mnie”- Laurelin Page
Seria: Połączeni #2
Wydawca: Kobiece
PREMIERA: 8 grudnia 2016

Gwen Anders rozpoczęła pracę w klubie Sky Launch, aby zapomnieć o dręczącej ją przeszłości i zacząć wszystko od nowa. Szybko odnajduje się w nowym otoczeniu. Zaprzyjaźnia się też ze swoją koleżanką z pracy – Alayną Withers oraz z nowym właścicielem, Hudsonem Piercem. Gwen czuje się tu jak w domu.

Rozpoczęcie wszystkiego od nowa wiąże się z zostawieniem za sobą trudnych wspomnień z przeszłości – wkrótce jednak okazuje się, że to nie takie proste. Gwen nie jest również w stanie zapomnieć o JC – mężczyźnie, dzięki któremu po raz pierwszy uwierzyła w to, że świat może być piękny. Jest świadoma, że nie powinna się w nim zakochiwać, jednak teraz pragnie zrobić wszystko, by nie stracić ukochanego.

Gwen obawia się, że nigdy nie będzie żyć normalnie. A jeśli nawet jej się uda, to czy powinna nadal karmić się nadzieją, że JC kocha ją na tyle mocno, aby w końcu mogli się odnaleźć?
Czy Gwen i JC pokonają przeszkody stojące na drodze do ich wspólnego szczęścia?
Czy Gwen będzie potrafiła ponownie przebaczyć ukochanemu?
Czy z próby, jakiej zostaną poddani, wyjdą silniejsi, niż byli przedtem?

Pulsująca zmysłowość, której nie sposób okiełznać.

*********************************************************

 „Naznaczona”- Anne Bishop
Seria: Inni #4
Wydawca: Initium
PREMIERA: 19 grudnia 2016

Przez wieki Inni i ludzie żyli obok siebie, ale stosunki między nimi były napięte. Gdy jednak ludzkość przekroczyła pewne granice, Inni muszą zadecydować, ile człowieczeństwa są w stanie tolerować – zarówno w swej społeczności, jak i w sobie samych…

Ponieważ Inni zawarli sojusz z cassandra sangue, delikatnymi acz potężnymi wieszczkami krwi, które były wykorzystywane przez własny gatunek, relacje między ludźmi a Innymi ulegają zmianie. Niektórzy z nich, tak jak Simon Wilcza Straż, wilczy strażnik i przywódca Dziedzińca w Lakeside, i wieszczka krwi Meg Corbyn, uważają nowe przymierze za korzystne – nie tylko pod względem osobistym, ale i praktycznym.

Ale nie wszyscy są przekonani do takiego rozwiązania. Grupa ludzi o zradykalizowanych poglądach planuje przejęcie kontroli nad krainą i organizuje serię brutalnych ataków na Innych. Nie wie tylko, że ziem Innych strzegą o wiele starsze i bardziej niebezpieczne siły niż wampiry i zmiennokształtni. Owe moce są w stanie uczynić wszystko, by chronić to, co do nich należy…




17 komentarzy:

  1. "Firmowa gwiazdka" chyba kusi mnie najbardziej.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W takim razie nam nadzieję że uda Ci się ją obejrzeć w te święta :-)
      Pozdrawiam

      Usuń
  2. Bardzo, baardzo czekam na Gwiezdne Wojny, a choć tęskno mi bardzo do kontynuacji przebudzenia mocy, to wciąż z przyjemnością pójdę na Łotra:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja akurat za gwiezdnymi wojnami nigdy nie przepadłam, chociaż może te niezwiązane z cyklem historie może przypadły by mi do gustu :-)
      Pozdrawiam

      Usuń
  3. "Siedeim minut po pólnocy" to dla mnie pozycja obowiązkowa :>

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja może w końcu sięgnę po książkę bo dotychczas było mi z nią nie po drodze :-)
      Pozdrawiam

      Usuń
  4. UNDERWORLD to coś dla mnie. Czekam na tą część odkąd tylko dowiedziałam się, że ma zostać stworzona, więc cóż... MUSZĘ na nią jechać i kropka. A jeśli chodzi o książki, to na szczęście nie znalazłam nic dla mnie. Mój portfel i bez tego cierpi głód po targach w Krakowie :P

    Pozdrawiam cieplutko ^^
    Książki bez tajemnic

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ubogie zapowiedzi na grudzień mają tą zaletę, że portfel ma okazję zegenerowac się nieco przed eksplozją nowości w styczniu :-)
      Pozdrawiam

      Usuń
  5. Grudzień co roku taki skąpy, ale ja uważam, że to dobrze:) Trzeba złapać troszkę oddechu :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Przede wszystkim niewiele by się tych książek sprzedało biorąc pod uwagę prezentowy szał :-)
      Pozdrawiam

      Usuń
  6. Filmów mnie interesujących niestety znalazłam mniej, tak samo z książkami, grudzień nie obfituję w nowości ;)

    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cóż poradzić wszyscy żyją świętami a nie nowościami. Ale może to i lepiej :-)
      Pozdrawiam

      Usuń
  7. Ja czekam na trochę mniej filmów i książek w tym miesiącu niż Ty. Jakoś nic mnie konkretnie nie zainteresowało w tym miesiącu. U mnie na blogu też już się pojawił post z grudniowymi premierami, więc serdecznie zapraszam do czytania. ;)

    Buziaki. ;**

    OdpowiedzUsuń
  8. Mam kilka z nich w planach :D
    http://justboooks.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  9. Nie wiem co jest ze mną nie tak, ale wciąż nie znam wielu tych MEGA popularnych serii filmowych. Jedną z nich jest właśnie Underworld. Ale byłam w kinie na Assassin's zdaje się i wtedy puścili zwiastun tego cuda i natychmiast zapragnęłam poznać tę badass bohaterkę. :) Także pewnie pewnego dnia ją poznam. :)
    Książkę "Lion" kupiłam mamie, na jakąś tam okazję - możliwe, że Święta, także wiem na pewno że jest w domu -więc to ją biorę na celownik w pierwszej kolejności. Nawet zwiastunu przy tym całym chaosie związanym z tym filmem nie widziałam i nie mam w planach. Chyba chcę zostać zaskoczona. ;)
    Chciałabym kiedyś obejrzeć te wszystkie coroczne, amerykańskie, świąteczne filmy. Wyglądają tak... optymistycznie i pozytywnie i świątecznie. Poza tym, w każdym ich filmie doceniam dekoracje, doceniam ukazanie pysznego jedzenia i cudowny (zdarza się) soundtrack. :)
    O rany, jest mi super-przykro, że nie było mnie na "Łotrze" w kinie, ale jakoś tak wyszło. :( Niemniej, wciąż mam w planach obejrzeć ten film, muszę przyznać, że byłam na niego zapalona nawet bardziej niż na najnowsze filmy z głównej serii Star Wars. :D
    Oczywiście wszystko z Jenn Lawrence oglądam w ciemno, także i na "Pasażerów" w końcu przyjdzie czas.
    "Siedem minut po północy" też mam w planach i w sumie powstrzymuje mnie przed obejrzeniem tylko brak czasu. Naprawdę lubiłam literacką wersję, przpiękne obrazki, także jestem ciekawa jak to wszystko wypadło w filmie.
    O MÓJ BOŻE, to jakiś dziwny przypadek, ale... "Ukryte piękno" dosłownie DZIŚ oglądałam - musiałam się czymś pocieszyć po wizycie u dentysty, a ten film był moim najwyższym priorytetem od dłuższego czasu - głównie przez tematykę i... PŁAKAŁAM jak bóbr. Serio. Nie wiem czy to dlatego, że zżyłam się z tragedią bohatera na jakimś dziwnym poziomie, czy tak świetnie zostało to zrobione, ale absolutnie kocham ten film. Złamał mi serce i mnie uleczył - po czym pozostawił bez słów, w pełnym zachwycie. Także... No, to mówi samo za siebie.
    Wiesz, że w grudniu szukając tytułów do "Tematycznego grudnia" zastanawiałam się nad "Dwoma szczęściami..."? Niestety z recenzji wynikało, że niewiele ma to cudo rzeczywiście do czynienia ze Świętami i jakoś tak wyszło...
    Uch, wstyd. Wciąż nie poznałam pióra pani Laurelin Page. Tyle znajomych blogerek już się nią zachwycało, a ja wciąż nie mogę znaleźć dla niej chwili. Ale w sumie pocieszam się tym, że nie mogę też znaleźć czasu na wiele innych rzeczy, jak sen chociażby, także pani Page nie jest tu wyjątkowa. :)
    Już czwarty tom INNYCH?!?! Kiedy to się stało?!?! Kocham tom 1, poważnie - mimo że nie pamiętam z niego zbyt wiele, to pamiętam czyste uwielbienie jakie mnie zalało po przemęczeniu tych 150 pierwszych stron. :) Zdecydowanie będę próbowała nadrobić zaległości. Niestety tu wszystko będzie utrudnione, bo pani Bishop tworzy prawdziwe cegły...
    Pozdrawiam,
    Sherry

    OdpowiedzUsuń

Drogi czytelniku!
Bardzo dziękuję za przeczytanie mojego tekstu, to naprawdę wiele dla mnie znaczy. Znasz już mój punkt widzenia, będę bardzo wdzięczna jeśli podzielisz się również swoim. A jeśli zdecydujesz się do mnie wrócić, możesz być pewien, że najdziesz tu odpowiedź ;-)

Zobacz też:

.